646-funt suma uważa się za największą rybę świata
Rybacy złapać 646-funt suma, uważa się za największy na świecie
Thai rybacy złapał 646-funt suma, uważa się, że był największym na świecie słodkowodnych ryb kiedykolwiek nagrane, badacz powiedział czwartek. Sum gigant z Mekongu o długości 8,9 stopy był najcięższą zarejestrowaną rybą od czasu, gdy Tajlandia zaczęła prowadzić rejestry w 1981 r.
Mieszkańcy wsi mieli nadzieję sprzedać rybę grupom ekologicznym, które planowały wypuścić ją na tarło w górę rzeki, ale zdechła ona zanim mogła zostać przekazana. Sum został później sprzedany w kawałkach mieszkańcom wsi do zjedzenia.
Gigantyczny sum z Mekongu jest uważany za jeden z najbardziej zagrożonych gatunków sumów na świecie z powodu budowy tam i degradacji siedlisk wzdłuż rzeki Mekong. Według National Geographic tylko 11 i osiem ryb zostały złowione odpowiednio w 2001 i 2002 roku. W 2003 roku rybacy złapali w Kambodży sześć sumów olbrzymich, z których wszystkie zostały wypuszczone w ramach projektu Mekong Fish Conservation Project.
Bardzo mało wiadomo o ekologii gatunku.
Mekong giant catfish, największy sum świata. Photo by Suthep Kritsanavarin, World Wildlife Fund
Follow up article
Thais Hunt for a Bear-Sized Catfish
By SETH MYDANS
International Herald Tribune
Published: August 25, 2005
The monster fish announced itself with four resounding whacks of its tail, thrashing against the net that had trapped it in the pale brown water of the Mekong River.
To była ryba zwana sumem olbrzymim i była wielkości niedźwiedzia grizzly, zabierając pięciu łodzianom godzinę na jej wciągnięcie i 10 mężczyzn na jej podniesienie, kiedy dotarli do brzegu w tej odległej wiosce w północnej Tajlandii.
To było tylko po tym, jak ich połów został pocięty na kawałki i sprzedany, że dowiedzieli się, jak bardzo była wyjątkowa. Przy 2,7 metra, czyli 9 stóp, długości i wadze 293 kilogramów, czyli 646 funtów, może to być największa słodkowodna ryba, jaką kiedykolwiek zarejestrowano.
Ale w jednej z bardziej zaskakujących tajemnic świata, nikt tak naprawdę nie wie, który jest największy gatunek ryby czający się w wodach Mekongu, Amazonki, Jangcy, Konga, Kolorado czy jeziora Bajkał.
Kiedy gigantyczny sum został złowiony w maju, Zeb Hogan, biolog, pospieszył tu z ekspedycji w Mongolii, by rzucić okiem. Było to jego pierwsze trofeum w projekcie identyfikacji i badania największych na świecie ryb słodkowodnych w nadziei na ochronę ich siedlisk i spowolnienie ich wymierania.
Największy na świecie sum
Ważący do 660 lb (300 kg) i mierzący do 10.5 stóp (3,2 m), Pangasianodon gigas jest nie tylko największym na świecie sumem; jest również wymieniony w Księdze Rekordów Guinnessa jako największa na świecie ryba słodkowodna.
Sponsorowany przez National Geographic Society i World Wildlife Fund, Hogan wyruszył na 18-miesięczną ekspedycję, która zabierze go na pięć kontynentów i do ponad tuzina rzek.
Niektóre gatunki mogą być już zbyt rzadkie, aby je badać, ale zaczął od Mekongu, który, jak powiedział, miał siedem gatunków ogromnych ryb, więcej niż jakakolwiek inna rzeka, wraz z co najmniej 750 innymi gatunkami.
Wszystkie z nich są zagrożone, tak jak ryby w rzekach na całym świecie, przez przełowienie, zanieczyszczenie i rozwój, w tym główne projekty zapór.
Gigantyczny sum z Mekongu (Pangasianodon gigas) może być pierwszym, który zniknie z rzeki, powiedział. The few that remain can be spotted now only in central Cambodia and here, just below the Golden Triangle, where northern Thailand, Laos and Myanmar meet.
So far, Hogan said, no one has made a credible claim to top this year’s trophy. Jest pięć razy większy od największego suma zarejestrowanego w Stanach Zjednoczonych, 121-funtowej ryby z rzeki Missisipi, która również została złapana w May.
„Ciągle oczekuję, że ludzie wyślą mi zdjęcia lub rekordy większych ryb, ale nikt tego nie zrobił”, powiedział. Gatunki kandydujące muszą rosnąć do co najmniej 200 funtów lub być dłuższe niż 6 stóp – ryby takie jak jesiotr, lungfish, gars, płaszczki, karp, łosoś, okoń i paddlefish.
Już Hogan ma kolekcję niepotwierdzonych historii ryb – 3-metrowy sum w Bułgarii, 500-kilogramowe płaszczki w południowo-wschodniej Azji i 5-metrowa arapaima w Amazonii, żadna z nich dobrze udokumentowana.
„Wiele osób mówi, że arapaima jest największą rybą słodkowodną, ale kiedy spojrzysz na rekordy, nie ma wiarygodnego zapisu żadnego ponad 200 kilogramów, a na pewno nie ponad 300 kilogramów”, powiedział.
Hogan ma swoich osobistych kandydatów, chińską rybę wiosłową w Jangcy i gigantyczną płaszczkę tutaj w Mekongu.
„Widziałem płaszczkę w Kambodży w 2003 roku, która miała 4,13 metra długości,” powiedział. „Miała dysk 2 metry w poprzek i 2 metry długości, a ogon miał 2,13 metra długości. Ta ryba mogła to być, ale nie mogliśmy jej zważyć. Była zbyt duża.”
Kiedy zaczął rozprzestrzeniać słowo w Kambodży, że szukał gigantycznych ryb, Hogan powiedział, to była płaszczka, którą miał na myśli. „Myślałem, że dostanę 50 telefonów w pierwszym tygodniu, ale nikt się z nami nie skontaktował” – powiedział. „Więc są one bardziej rzadkie niż myślałem, że są.”
Gigantyczne sumy znikały szybko, od ponad 60 rocznie złapanych tutaj na początku lat 90-tych do zaledwie kilku dzisiaj. Ich spadek zbiega się z ukończeniem pierwszej z serii tam budowanych w górę rzeki w południowych Chinach.
„Tamy i wysadzanie bystrzy zmieniły siedlisko i przepływ rzeki”, powiedział Boonluen Chinarath, szef wioski w Hat Khrai, który powiedział, że złapał aż 100 gigantycznych sumów w ciągu prawie pół wieku łowienia.
„Rzeka wznosi się i opada szybciej niż wcześniej”, powiedział. „Może to jest w górę dzisiaj i może to jest w dół jutro.”
Many ryby cue ich migracje do wzrostu i spadku wody, Hogan powiedział. Olbrzymie sumy są łowione w kwietniu i maju, kiedy pływają w górę rzeki, aby złożyć ikrę tuż na północ stąd.
Zanim wyruszył 1 maja, jeden z rybaków, Thirayuth Panthayom, upewnił się, że szczęście będzie po jego stronie. Powiedział, że modlił się w świątyni do Boga Suma i błagał swoją łódź, aby mu pomóc: „Proszę, Miss Boat, pozwól mi coś dzisiaj złowić, a ja poświęcę dla ciebie kurczaka”
Wyszedł tylko na 15 minut, kiedy, jak powiedział, zobaczył, jak ryba uderza w wodę cztery razy ogonem – „Pung! Pung! Pung! Pung! Pung!” Wciągnięcie jej zajęło jego załodze godzinę.
Jego ojciec, jako właściciel łodzi, zarobił prawie 80 000 bahtów, czyli około 2 000 dolarów, za ryby od wiejskiego stowarzyszenia rybackiego, co jest fortuną w wiejskiej Tajlandii. Thirayuth, podobnie jak każdy z pozostałych czterech członków załogi, dostał z tego 7000 bahtów, które, jak powiedział, oddał ojcu.
W ramach pozwolenia na połów tych zagrożonych sumów, wiejskie stowarzyszenie sprzedało następnie ryby Departamentowi Rybołówstwa, który zbiera ich ikrę i spermę w ramach programu hodowli w niewoli.
Po tym, ryby mają wrócić do rzeki. Ale, jak to zwykle bywa, ta ryba, samica, nie przeżyła procedury odłowu, podczas której jej brzuch jest energicznie masowany i manipulowany.
W końcu mężczyźni z wioski pocięli ją na wielkie steki i sprzedali. Kiedy spróbował odrobinę, Thirayuth powiedział, że smakował miękko, słodko i łagodnie.
„Trudno to opisać,” powiedział. „Trzeba spróbować samemu.”
.