93 lata później: Michigan’s Bath School disaster remains deadliest of its kind in US history

DETROIT – May 18, 1927 jest wyryty w tkance małego miasteczka Michigan.

Bath Township, znane z bycia domem dla najgorszego masowego morderstwa w szkole w historii USA, jest około 100 mil na północny zachód od Detroit.

W 1927 roku, miasto liczące około 300 osób padło ofiarą makabrycznego ataku w swojej szkole. Atak został przeprowadzony przez byłego członka rady szkolnej, Andrew Kehoe, który szukał zemsty za przegrane wybory.

Jego szał zabił 45 i ranił 58.

Dlaczego Bath Township?

W 1922 roku, Bath otworzyło Bath Consolidated School, która zgromadziła wszystkich uczniów regionu pod jednym dachem. Ten ruch był edukacyjnym ulepszeniem, ale był również droższy, a Bath podniosło podatki od nieruchomości, aby za niego zapłacić.

Jako rolnik i skarbnik rady szkolnej miasta, Kehoe nie był zadowolony z tej decyzji.

Chciał niższych podatków i walczył przeciwko nowemu systemowi szkolnemu, wielokrotnie oskarżając kuratora Emory’ego Huycka o niegospodarność fiskalną.

Kehoe został mianowany na urzędnika Bath Township w 1925 roku, ale został pokonany w wyborach wiosennych w 1926 roku. Połączenie przegranego wyścigu, wraz z wiadomością, że jego farma stoi w obliczu przejęcia, wydaje się, że wywołało jego plan odwetu.

Co więcej, żona Kehoe była chora na gruźlicę, a on przestał dokonywać płatności hipotecznych. W mieście miał reputację oszczędnego i porywczego.

Przeczytaj inny artykuł ClickOnDetroit: When the 'Purple Gang’ ruled Detroit

How did Kehoe pull it off?

Over the course of several months, Kehoe made various trips to the school, packing it with dynamite.

Studiował inżynierię elektryczną na Michigan State University, a po studiach pracował jako elektryk w St. Louis.

Jesienią 1926 roku Kehoe pojechał do Lansing i kupił dwie skrzynki dynamitu. Dynamit był powszechnie używany na farmach, więc nie wzbudziło to żadnych czerwonych flag.

Dynamit był podłączony tak doskonale, że po katastrofie policja nie uwierzyła, że pracował sam. Według Charlesa Lane’a, państwowego szeryfa pożarnictwa, przewody elektryczne prowadzące do dynamitu i ładunków prochowych podłożonych w budynku szkoły były tak dobrze wykonane, że nie był pewien, czy mogły być zainstalowane przez jedną osobę.

Znaleziono wystarczająco dużo niewybuchłego dynamitu i prochu, by wypełnić małą ciężarówkę, a Lane wyraził wątpliwość, czy Kehoe mógł wejść do budynku szkoły, noc po nocy, z małymi ilościami materiału wybuchowego, co byłoby konieczne, gdyby był bez pomocy.

Kehoe załadował bagażnik i tylne siedzenie swojego samochodu metalowymi odłamkami. Wyposażył go również w nowe opony, aby ciężarówka nie zepsuła się podczas transportu materiałów wybuchowych.

Dzień katastrofy

18 maja, około 9:45 rano, dynamit Kehoe’a eksplodował w północnym skrzydle szkoły, zabijając 38 osób. Budzik został zaplanowany do zdetonowania dynamitu.

Pani Bernice Sterling, nauczycielka pierwszej klasy, powiedziała AP: „Widziałam ciała moich dzieci rzucane o ściany lub przez okna. Potem niewiele pamiętam, co się stało. Eksplozja ogłuszyła mnie i nie mogłam wiele zrobić, dopóki nie nadeszła pomoc.”

W tym czasie Kehoe, po zamordowaniu żony i zniszczeniu swojej farmy, wsiadł do swojej naładowanej materiałami wybuchowymi ciężarówki i pojechał do szkoły.

Sąsiedzi zauważyli pożar, i pospieszyli na farmę, ale szybko zawrócili, aby udać się do szkoły eksplozji.

ZOBACZ TAKŻE: 73 lata temu: Podczas gdy Rouge River zalewa posiadłość Dearborn, Henry Ford umiera w wieku 83 lat

Około 30 minut po pierwszej eksplozji, podczas rozmowy z kuratorem, Kehoe, który był zaparkowany przed szkołą, zdetonował bombę w ciężarówce, zabijając siebie, kuratora i trzy inne osoby w pobliżu.

Później policja znalazła zwarcie w okablowaniu, które powstrzymało atak od bycia jeszcze gorszym. Ponad 500 dodatkowych funtów dynamitu zostało znalezionych w południowym skrzydle budynku, niewybuchniętych.

Pozostałości po katastrofie

W sumie w wyniku ataku zginęło 45 osób, a kolejnych 58 zostało rannych. Tragedia pochłonęła 1/4 dzieci w mieście.

Następnego dnia śledczy przeszukali spaloną farmę Kehoe, znajdując w popiołach ciało jego żony ze zmiażdżoną czaszką.

Śledczy uważali, że Kehoe zabił swoją żonę ze strachu, że zdradzi jego plany, być może zabijając ją nawet kilka dni przed atakiem.

Ciała ofiar zostały umieszczone w tymczasowej kostnicy ustawionej na dziedzińcu szkoły, podczas gdy karetki pogotowia przewoziły rannych do szpitali w Lansing.

W innej części szkolnej piwnicy policja znalazła pojemnik z benzyną zamontowany w taki sposób, że rozprężenie gazu wtłaczało opary przez rurkę do iskrownika, gdzie mogły eksplodować.

Śledczy uważali, że był to plan awaryjny Kehoe, gdyby bomby nie zadziałały.

Atak trafił na pierwsze strony gazet w całym kraju. Od wybrzeża do wybrzeża, Kehoe został nazwany maniakiem i szaleńcem.

Jego ciało zostało odebrane przez jego siostrę i pochowane w nieoznaczonym grobie w Clinton County.

ZOBACZ TAKŻE: 4 maja 1846 roku: Michigan staje się pierwszym stanem, który znosi karę śmierci

W dniach następujących po ataku, wielu sąsiadów powiedziało śledczym o podejrzanych zachowaniach, które zaobserwowali prowadząc do masakry.

Jeden z sąsiadów, Sidney Howell, zeznał, że Kehoe ostrzegł jego i trzech chłopców, aby opuścili farmę, mówiąc im: „Lepiej się stąd wynoście, lepiej idźcie do szkoły”, po pożarze domu Kehoe.

David Harte, który mieszkał po drugiej stronie ulicy od Kehoe, powiedział, że wierzył, że spisek był w przygotowaniu od miesięcy.

Przez co najmniej 10 dni, powiedział Harte, Kehoe był zajęty na swojej farmie, łącząc ze sobą przewody.

Bernice Sterling, nauczycielka w przedszkolu, przypomniała sobie, że Kehoe udzielił jej mrożącej krew w żyłach rady, gdy poprosiła o wykorzystanie lasów należących do Kehoe na piknik.

Kehoe odpowiedział na prośbę mówiąc: „Jeśli masz zamiar urządzić piknik, najlepiej zrób to od razu.”

Po tygodniu zeznań, zarząd szkoły został oczyszczony z wszelkich wykroczeń, a ława przysięgłych doszła do wniosku, że Kehoe działał na własną rękę.

Przez ruiny domu Kehoe, policja znalazła znak przymocowany do ogrodzenia, czytając: „Kryminalistów się tworzy, a nie rodzi”.

Znak na płocie na zbombardowanej farmie Andrew Kehoe w pobliżu Bath, Michigan: „Przestępców się tworzy, a nie rodzi” (The Bath School Disaster by M.J. Ellsworth (wyd. 1927))

Bath zaczyna odbudowę

Po ataku Bath otrzymało darowizny z całego kraju. Szkoła została wznowiona 5 września 1927 roku i odbywała się w sali gminnej.

Lansing architekt Warren Holmes podarował plany nowej szkoły. 15 września 1927 roku, republikański senator stanu Michigan, James Couzens, osobiście przekazał 75 000 dolarów na budowę nowej szkoły.

Rada szkolna postanowiła zburzyć zniszczoną część szkoły, aby zbudować nowe skrzydło. Został on nazwany „James Couzens Agricultural School”, po senatorze.

W 1975 roku, szkoła została zburzona, a teren został przebudowany na park pamięci. W 1991 roku w tym miejscu zainstalowano Michigan Historical Marker z brązową tablicą honorującą nazwiska ofiar.

Z 2002 roku: Roger Weber jedzie do Bath, aby porozmawiać z ocalałymi

W 2002 roku, Local 4’s (obecnie emerytowany) Roger Weber powrócił do Bath, aby upamiętnić 75 rocznicę katastrofy. Rozmawiał z ocalałymi, którzy nadal mieszkają w township.

Martha Horton, ocalała z wybuchu, powiedziała, że wszyscy byli w stanie paniki. Ona była uwięziona na drugim piętrze szkoły, kiedy to się stało.

ALSO SEE: From the vault: 'Six Days in July’ coverage of the Detroit ’67 riots

„We were sort of raised out of our seats. Pastor zszedł na dół i wtedy ogarnęła nas panika” – powiedział Horton. „W większości przypadków pamiętamy o naszych poległych żołnierzach. Powinniśmy pamiętać o tych dzieciach, które były tak niewinne i musiały umrzeć w ten sposób.”

Inny ocalały wspomina, że widział jak rodzice modlili się do nieba za swoje dzieci. Powiedział, że o katastrofie nie mówiło się często po jej wystąpieniu.

„Nigdy nie wymienialiśmy naszych wspomnień. To było po prostu zamknięte. Może to był błąd,” powiedział. „Może gdybyśmy mieli poradnictwo, to byłoby wydobyte. Ale, my po prostu rodzaj życia z tych wspomnień.”

Zobacz pełny raport Rogera Webera poniżej:

W 2009 roku, NPR wróciła do Bath i znalazła kilku ocalałych z ataku, którzy nadal tam mieszkają. W wieku 90 lat, ci, którzy przeżyli, powiedzieli: „Wciąż patrzymy na siebie jako na tych, którzy przeżyli. Więc dbacie o siebie nawzajem inaczej, ponieważ wiecie, że absolutnie nie do pomyślenia może się zdarzyć, nawet idąc do szkoły.”

Arnie Bernstein, autor 2009’s Bath Massacre: America’s First School Bombing , zauważył „nie było takiego szału medialnego jak dzisiaj”.

„Media przychodziły i odchodziły. Trzy dni po tym, jak to się stało, Lindbergh wystartował i poleciał do Paryża, a ta część tego była skończona,” powiedział.