Air Europa okazuje się niespójnym doświadczeniem
Kiedy w lipcu zarezerwowałem wewnątrzeuropejski lot z Amsterdamu do Madrytu liniami Air Europa, nie miałem pojęcia, że do czasu, gdy moja listopadowa data odlotu się skończy, linia zostanie sprzedana spółce macierzystej British Airways – IAG. Mój pierwszy lot na Air Europa nagle stał się tym, co prawdopodobnie będzie moim ostatnim lotem na Air Europa, zanim przewoźnik zostanie włączony do stale powiększającej się rodziny linii lotniczych IAG.
Ponieważ lubię utrudniać sprawy, mój lot Air Europa został zarezerwowany na Expedii jako część biletu KLM codeshare, z dwoma innymi lotami obsługiwanymi przez Deltę. Delta, KLM i Air Europa nie były w stanie przydzielić mi miejsca, ale jakoś udało mi się to zrobić na stronie internetowej Air France. Go figure.
Airline integration within the SkyTeam Alliance still leaves a lot to be desired. Podobnie jak w przypadku mojej ostatniej podróży liniami Vietnam Airlines, aplikacje Delta i KLM nie były w stanie dostarczyć żadnych przydatnych informacji o moim locie Air Europa, nawet statusu lotu czy czasu wejścia na pokład. Szokujące jest jednak to, że aplikacja Delta była w stanie wydać kartę pokładową.
Niestety dla mnie, Boeing 787-8, który zarezerwowałem został zamieniony na Airbusa A330-200 w dniu lotu. Flota A330 linii Air Europa jest dość zróżnicowana, ale wiedziałem, że ta zamiana oznaczałaby obniżenie klasy podróży dla pasażerów bez względu na to, który samolot został przydzielony.
Skończyło się na EC-LQP, A330 w barwach SkyTeam. Jest to ten sam A330, który dwa dni wcześniej częściowo zamknął lotnisko w Amsterdamie po tym, jak załoga przypadkowo wysłała do kontroli ruchu lotniczego alarm o porwaniu.
Pomimo że proces skanowania kart pokładowych rozpoczął się punktualnie, faktyczne wejście na pokład samolotu z niejasnych powodów nastąpiło z 20-minutowym opóźnieniem. SkyTeam’s Sky Priority szczyci się szybszą odprawą i przyspieszonym bezpieczeństwem. Ale podczas tej podróży oznaczało to tylko, że musiałem stać w korytarzu dłużej niż ktokolwiek inny, co jest mniej niż wspaniałe.
Po wejściu na pokład Air Europa A330, przeszedłem przez kabinę klasy biznes; fotele są Stelia Equinox 3D i oferują IFE na miejscu.
Powracając do klasy ekonomicznej, samolot zaczął pokazywać swój prawdziwy wiek i nie jest to piękne.
Ten prawie 17-letni samolot posiada bardzo oldschoolowe siedzenia z grubym obiciem, ogromnymi podłokietnikami i stolikami, ale z ledwo akceptowalnym rozstawem siedzeń. Szczerze mówiąc, fotele są w złym stanie fizycznym.
Puszka z okablowaniem pod siedzeniem przede mną ciągle się odkręcała. Zagłówek został całkowicie odłączony i wpadł mi w ręce, gdy próbowałem go wyregulować. Na szczęście ten lot trwał tylko kilka godzin. Nie chciałbym lecieć przez ocean w tak niewygodnym wnętrzu, a jednak samolot robi to dość często.
Pomimo, że fotele mogą pochodzić z innej epoki, Air Europa postarała się zaoferować kilka nowoczesnych udogodnień. Po pierwsze, w każdym fotelu zainstalowano niedawno porty USB. Byłoby świetnie, gdyby jednak działały.
Samolot posiadał również streaming IFE. Ograniczona ilość treści mogła być przesyłana strumieniowo za pośrednictwem specjalnej aplikacji Air Europa, ale trzeba było wiedzieć o jej istnieniu, aby pobrać ją przed lotem.
Nie byłem w stanie uzyskać niczego do odtworzenia w przeglądarkach internetowych na wielu urządzeniach.
Na koniec, Wi-Fi było dostępne w tym samolocie, dostarczane przez Panasonic Avionics. Ceny wahały się od 6 euro za „podstawowy” plan 30MB do 15 euro za plan „premium” oferujący 100MB. Podręczna tabela zawierała informacje o tym, do czego nadaje się każdy plan taryfowy, z których żaden nie zawierał informacji o „pobieraniu aplikacji” lub „strumieniowym przesyłaniu wideo”, więc chwała linii lotniczej za właściwe zarządzanie oczekiwaniami.
Nie zawracałem sobie głowy zakupem Wi-Fi, ponieważ prawdopodobnie przepuściłbym 30MB w ciągu jednego odświeżenia Twittera.
Nie wszystko było jednak złe. Serwis buy-on-board oferował dość szeroki wachlarz kanapek, przekąsek i napojów. Skorzystałem z opcji combo, czyli kanapki i napoju gazowanego za niewielką zniżkę.
Pomimo, że menu informowało o akceptacji kart kredytowych, a nawet Apple Pay, stewardesa wyjaśniła, że maszyny były albo zepsute, albo ich nie było, więc transakcje kartami kredytowymi były przetwarzane ręcznie, co wiązało się z powolnym procesem zapisywania informacji o karcie kredytowej na papierowym paragonie – proces dojrzały do oszustwa. Kanapka sama w sobie była wystarczająco przyzwoita, aby utrzymać mnie do lunchu na ziemi.
Zawsze fajnie jest zrobić krótszy skok na samolocie szerokokadłubowym. Z pewnością nie chciałbym lecieć na długich trasach tym właśnie samolotem. Cały PaxEx okazał się być niespójnym crapshoot.
A330s będzie powoli znikać z floty Air Europa, ponieważ przyjmuje dostawy dodatkowych 787s, a przewoźnik będzie w stanie zaoferować znacznie bardziej konsekwentnie nowoczesne doświadczenie. W dłuższej perspektywie jednak los Air Europa jest niejasny pod nowym właścicielem IAG, więc #AvGeek we mnie jest przynajmniej zadowolony, że miałem okazję doświadczyć tego przynajmniej raz.
Wszystkie zdjęcia są przypisane do autora, Jason Rabinowitz
- Wietnam zasługuje na nagrodę spójności za PaxEx na pokładzie 787-9 i A350
- Podróż jako towar: identity and brand in a homogenous EuroLCC world
- A frequent traveler’s wishlist for reimagined Eurobusiness
- Five ways Europe’s airlines can make Eurobusiness less terrible
- #Humpspotter Alert: LOT, Norwegian, Air Europa humps of note spotted
- Press Release: Air Europa uruchamia usługę Wi-Fi w swojej flocie dalekodystansowej
.