Blue Wave New Boat Models

ABOUT BLUE WAVE
HUMBLE BEGINNINGS
Ten dzień zaczął się jak każdy inny, pomagając wokół domu, bawiąc się z przyjaciółmi, a nawet wpadając w małe kłopoty, ale około godziny 16:00 tego dnia w 1967 roku, dziedzictwo zaczęło się…

Roger Parks, twój przeciętny 13-latek zobaczył swojego tatę wracającego do domu z pracy i zauważył, że ma przy sobie materiały, na które czekał! Wreszcie jego marzenie z dzieciństwa stało się rzeczywistością, mała drewniana łódź rybacka wykonana własnymi rękami.

Odkąd pamiętał, chciał budować łodzie, tak jak jego tata. W tym małym miasteczku w Arkansas, lokalna fabryka łodzi była prawie jedynym źródłem utrzymania. W rzeczywistości był to spory szok, kiedy w wieku około 10 lat Roger zdał sobie sprawę, że są ludzie, którzy nie zarabiają na życie budując łodzie. Dla nich to było w porządku, ale nie dla Rogera! Z tymi ostatnimi kawałkami złomu, entuzjazmem i determinacją, kariera Rogera jako budowniczego łodzi i fundament dla Blue Wave Boats rozpoczęła się.

BUDOWANIE BIZNESU Z PASJI
Teraz jego pierwsze dzieło było trochę szorstkie wokół krawędzi, ale dało Rogerowi coś do doskonalenia… I doskonalił, robił to! Z każdą łodzią przychodziło coraz więcej pomysłów. Jak mógłby ulepszyć projekt? Jak mógłby ulepszyć proces? Przez lata kontynuował tworzenie i rozwijanie nowych projektów, doskonaląc swoje umiejętności w budowie łodzi. Na początku swojej kariery w Arkansas pomógł swojemu ojcu w uruchomieniu małego warsztatu budującego łodzie znane jako „Rebel”, „The Confederate” oraz łódź o nazwie „Sidewinder” dla małego dealera w Oklahomie. Do dnia dzisiejszego można rozpoznać ich łodzie po numerze HIN# (Hull Identification Number) PSF nadanym przez straż przybrzeżną na rufie łodzi. Przez następne 6 lat ten zespół ojciec-syn pracował ramię w ramię. Właśnie wtedy, gdy wszystko stawało się trochę trudne, Roger natknął się na nieszczęśliwy dzień, na który syn nigdy nie jest przygotowany. Jego ojciec miał atak serca i odszedł. Roger kontynuował działalność jako prezes firmy przez następne 4 lata, ale nadszedł czas, aby ruszyć dalej ze swoim życiem i swoimi rodzinami. Inny brat Mike następnie przejął rodzinny biznes i z planami otwarcia małego warsztatu naprawy łodzi, Roger, jego żona Pam i ich dwoje małych dzieci wyruszyli na tę nową przygodę, która doprowadziła ich do Oklahomy.

Na krótko przed ich przybyciem do „Sooner State” nieoczekiwane się stało. Inwestorzy przekonali Rogera, że zamiast otwierać warsztat, powinien wykorzystać swój talent i doświadczenie, aby założyć zakład produkujący łodzie tutaj w Oklahomie. Roger i jego żona Pam jak zawsze byli gotowi na wyzwanie. Nauczyli się dawno temu, że kiedy masz rodzinę i innych, którzy wierzą w ciebie, można osiągnąć wszystko, więc z uściskiem dłoni umowy, były one off. Przez następne 8 lat rodzina Park’ów prowadziła wraz z inwestorami mały, ale udany warsztat szkutniczy.

Blue Wave Boats About

THE CHALLENGE BEGINS
Po ponad 20 latach oddanej służby, pracy z dwoma producentami małych łodzi i osiągnięciu tytułu Prezesa w każdym z nich, można by pomyśleć, że Roger byłby zadowolony ze swoich osiągnięć. Może jest gotowy do przejścia na emeryturę? Może cofnąć się trochę i cieszyć się słodyczą sukcesu? Nie za milion lat. Roger i Pam zawsze szukali sposobów na ulepszanie wszystkiego, co możliwe, i w 1992 roku zdali sobie z tego sprawę. Mimo że jego żona i brat pracowali tuż obok niego, brakowało czegoś większego. W organizacjach, w których pracował, prawdziwe poczucie przynależności do rodziny i pracy zespołowej, nastawienie na jakość, bezpieczeństwo, świadczenia i lojalność pracowników znajdowały się na czele listy rzeczy, które wymagały poprawy. Teraz zrozumiał, że własność będzie jedynym sposobem na stworzenie idealnego środowiska pracy. 10 września 1992 roku, w małym miasteczku Checotah, Oklahoma, powstała firma Parks Manufacturing Inc. DBA Blue Wave Boats został urodzony.

Rodzina Parks zgodził się na początku tego przedsięwzięcia, że produkcja wysokiej jakości łodzi, która spełnia konkretne potrzeby klientów była ich kluczowym celem. Tak więc Roger usiadł z domowej roboty deską kreślarską w warsztacie wielkości garażu i zaczął przelewać szczegółowe informacje, które gromadził przez lata. Szczególnie fascynowały go potrzeby i specjalne życzenia klientów, a dzięki Bogu, nigdy niczego nie wyrzucał! Nie trzeba było długo czekać, aby uświadomić sobie, że miał doskonałe źródło informacji, aby ustalić parametry dla swoich nowych projektów i stworzyć unikalną łódź, która zapewniała to, czego ludzie naprawdę chcieli i potrzebowali.

ON THEIR OWN
Od momentu Roger i Pam powiedział dealerów, z którymi robili interesy przez lata, że będą budować własne łodzie, dealerzy dali im znać, że będą bardziej niż szczęśliwi, aby obsługiwać swoje łodzie, kiedy tylko będą gotowe. Ich lojalność i wsparcie były przytłaczające i pomógł rodzinie Parks kontynuować z ufnością. To również pozwoliło Roger czas czuł potrzebował do dalszego rozwoju jego designs.

Jeden chłodny wieczór w sklepie, Pam Parks pamięta oglądając Roger pracuje na jego nowych kreacji i ich synów Richard i Steven, wtedy 14 i 11 lat, były wymyślanie pomysłów na nazwę dla swoich łodzi. Już od tygodni próbowali wymyślić nazwę, na którą mogliby się zgodzić. Nagle Steven mówi: „Błękitna Fala! Co o tym sądzicie?” Wszyscy tak jakby siedzieli tam przez minutę. „Błękitna Fala”, pomyślała, „wcale nieźle”. To było jednogłośne! Wkrótce potem „fala” zaczęła pojawiać się w magiczny sposób w projekcie. Nie minęło wiele czasu, gdy rzeczywisty kadłub łodzi miał falę, konsola miała falę, podstawa siedzenia i wiele innych elementów, które dodawały oryginalności i tworzyły ciągłość w projektach.

Podczas gdy Roger, jego brat Greg i syn Richard kładli ostatnie szlify na swojej pierwszej łodzi Blue Wave, Pam i Steven zakładali biuro w swoim mobilnym domu i dopełniali ostatecznej papierkowej roboty, aby zarejestrować swoje projekty i logo. W ciągu zaledwie 3 krótkich miesięcy cała rodzina Parksów zobaczyła, że ich marzenia stały się rzeczywistością. 19 grudnia 1992 roku Roger i Pam załadowali jedyną w swoim rodzaju łódź Blue Wave 189 Classic i udali się do małego dealera w Rosenberg w Teksasie. Dealer odebrał ten specjalny pakiet w ramach przygotowań do debiutu nowej linii na targach Houston Boat Show. Zaledwie kilka dni później Parks’owie wracali do domu z czekiem w ręku i potrzebowali zbudować jeszcze 2 łodzie dla innych dealerów, którzy mieli je zabrać na swoje nadchodzące pokazy.

Dzięki ciężkiej pracy, poświęceniu i przekazowi ustnemu zamówienia wciąż rosły a marzenie stało się rzeczywistością.

TIME AND TIME AGAIN
Przez te wszystkie lata Blue Wave kontynuowała ewolucję swojej oferty produktowej i doskonaliła swoje możliwości projektowe zachowując swoje podstawowe zasady. Od oryginalnych projektów Classic i Super Tunnel po najnowsze, wielokrotnie nagradzane projekty Pure Bay Fully Liner, firma wciąż przewyższa oczekiwania klientów i wyprzedza konkurencję. W 2006 roku Parks Mfg Inc. przeniósł swoją działalność do zupełnie nowego stanu techniki 165.000 stóp kwadratowych obiektu w Seminole, OK, tak, że mogą one rozszerzyć swoją ofertę BW i zróżnicować. Jak rodzina wzrosła i Pam i Roger poszedł z bycia tylko mama i tata do babci i dziadka, w 2010 roku rodzina widział wyjątkową okazję dywersyfikacji rozszerzyć z długiego dziedzictwa Saltwater Bay łodzi również zawierać Silver Wave Pontoons. Od momentu uruchomienia tego oddziału firma kontynuuje wprowadzanie nowych, niesamowitych funkcji i projektów na ten rynek. Ponieważ Richard i Steven kontynuują tradycje i zasady ustalone w dzieciństwie, będziemy nadal widzieć nowe i innowacyjne produkty pojawiające się na rynku.

AN OUTSIDE PERSPECTIVE
Moje wprowadzenie do marki Blue Wave miało miejsce w 1996 roku podczas wycieczki „cast and blast” w Port Aransas Texas. W tym czasie byłem zaangażowany w przemysł morski od kilku lat i jedną z pierwszych rzeczy, które chciałem sprawdzić było to, jakich łodzi będziemy używać w tym tygodniu. To było moje pierwsze spotkanie z Blue Wave i nie wiedziałem, że dzięki zrządzeniu losu będzie ich o wiele więcej w najbliższej przyszłości. Przez resztę wyjazdu spędzaliśmy do 6 godzin dziennie na 22 Super Tunnel łowiąc pstrągi pod ptakami, czerwie na bagnach i strzelając do limitów kaczek. Bez względu na to, co robiliśmy i dokąd płynęliśmy, nasza łódź radziła sobie z precyzją i komfortem. W 1998 roku spotkałem Parksów i od początku wiedziałem, że są oni wyjątkową rodziną i że długa relacja właśnie się zawiązała. Kiedy po raz pierwszy spotkać Roger można prawie usłyszeć koła zębate wirujące w jego głowie stale myśli inżyniera i pomysły projektowe, które nie tylko on może umieścić na papierze, ale zbudować z własnych dwóch rąk. Nie mogę sobie wyobrazić Pam bez uśmiechu na twarzy. Jest pełna energii, ciepła i ma magnetyczną osobowość, by tak rzec. Richard i Steven obaj mają kombinację cech swoich rodziców i zawsze czułem, że gdybyśmy dorastali w tym samym mieście, wszyscy bylibyśmy przyjaciółmi i biegali w tych samych kręgach.

Pierwszy pokaz łodzi, na którym pracowaliśmy razem, był jednym z najbardziej imponujących zespołów, jakie widziałem do tej pory. Oglądanie ojca, matki i ich dwóch synów rozmawiających z klientami jako rodzina to widok budzący respekt. Przez następne 8 lat cieszyłem się pracą z każdym z nich, czy to przy tworzeniu nowych modeli, kolorów, układów, szkoleniach sprzedażowych i wszelkich innych projektach, które rodzina Parksów uważała za korzystne dla Blue Wave Boats i ich klientów.