Facebook

BONAPARTE (Tobias Jundt) to ptak. zwany także nocną papugą, gatunek dużej, bezlotnej, nocnej, żyjącej na ziemi papugi z nadrodziny Strigopoidea z drobno plamistym żółto-zielonym upierzeniem, wyraźną tarczą twarzową z czuciowych, wibrujących piór, dużym szarym dziobem, krótkimi nogami, dużymi stopami oraz skrzydłami i ogonem o stosunkowo niewielkiej długości.
********************************************
Reclusywny szwajcarski filozof, Loic Matter powiedział kiedyś: „Ciągnie mnie do bezruchu, samotności, rutyny i introspekcji. Jeśli chcesz być szczęśliwy, nie bądź taki jak ja”. Nikt nie wziął sobie tej rady bardziej do serca niż Tobias Jundt, zwany odtąd swoim nom-de-rock: Bonaparte. Bonaparte jest przeciwieństwem bezruchu – jest kinetyczny. Bonaparte ma alergię na samotność – jest przywódcą. Jedyną rutyną, której Bonaparte się trzyma, jest brak rutyny – jest przypadkowy. Bonaparte nosi introspektywne okulary rentgenowskie – dzięki nim może widzieć w siebie i poza siebie jednocześnie. I w rezultacie Bonaparte jest szczęśliwy. Szczęśliwy, że może cię spotkać, szczęśliwy, że może cię pocałować, szczęśliwy, że może cię leczyć, szczęśliwy, że może cię zjeść.
W przeciwieństwie do Loica Mattera, który przez ostatnie 23 lata nie postawił stopy poza swoją górską chatą, naturalnym stanem Bonapartego jest ruch. Jego najbardziej naturalną czynnością podczas przebywania w tym stanie jest obserwacja poprzez interakcję. Bonaparte zbiera języki (zarówno muzyczne, jak i werbalne) wszędzie tam, gdzie się udaje – jak dziecko zbierające muszelki nad brzegiem morza – podekscytowany każdym nowym odkryciem – wibrując od gruzów Muru Berlińskiego, melodyjnych śpiewów ptaków w Nowej Zelandii, koleżeństwa rosyjskiej wódki i poobijanych tektur breakdance w Brooklynie. Chłonąc tak szeroki wachlarz kontekstów kulturowych, Bonaparte rozwinął bezwysiłkową umiejętność zamiany kodów, która sprawia, że jego muzyka jest nieprzewidywalna i świeża. Choć śpiewa głównie po angielsku, często można odnieść wrażenie, że eksperymentuje ze swoim własnym, idiosynkratycznym dialektem, w którym powtórzenia i gra słów zmieniają znaczenie w coś, co jest całkowicie płynne, dynamiczne i często absurdalne. Dwa z największych hitów Bonaparte – „Anti-Anti” i „Too Much” – wykorzystują to przekręcenie znaczenia tak skutecznie, że pozornie negatywne frazeologizmy stają się godnymi skandowania okrzykami. Ten sam rodzaj magii działa w „Out of Control”, wyróżniającym się utworze z nadchodzącego wydawnictwa Bonaparte – gdzie dochodzi do takiego zderzenia odmiennych tradycji muzycznych i językowych, że pilność przesłania „No Food, No Guns, Control” staje się zaraźliwie uniwersalna.
Tak jak zbiera języki w swoim ciągłym ruchu, Bonaparte zbiera również konspiratorów, współpracowników, żarliwych zwolenników, a przede wszystkim przyjaciół. Gromada misternie przebranych tancerek ozdabia jego frenetyczny występ na żywo. Wideografowie wyłaniają się ze swoich zaciemnionych kątów montażowych, by stworzyć oszałamiające filmy wideo Bonapartego (jak na przykład klip do Into the Wild, który pięknie oddaje dzień z życia ulicznego performera z Szanghaju i jego małpiej asystentki). Zarówno inżynierowie, jak i muzycy szybko przyjmują zaproszenia do nagrań od tego czarująco dziwnego podróżnika. Tak też było w przypadku nagrywania nowego, własnego albumu Bonaparte na Brooklynie, w Nowym Jorku. Po przypadkowym spotkaniu i kilku drinkach, Bonaparte przypadkowo połączyło siły z Andym Baldwinem, by nagrać cały album – z perkusją pochodzącego z Filadelfii Christophera Powella, a nawet z gościnnym udziałem brooklyńskiego rapera/artysty Tima Fite. Jeśli wsłuchasz się bardzo uważnie, pomiędzy nutami utworów, możesz usłyszeć dźwiękowy dystans, jaki przebyli muzycy i przyjaźnie na całe życie, które się zawiązały.
Jako eksperyment, wysłałem kopię nowego albumu Bonaparte do Loic’a Matter’a, tylko po to, aby zobaczyć, co on może o nim powiedzieć. Zaskakująco odpowiedział w ten sposób: „Znałem Tobiasa Jundta, którego nazywasz Bonaparte, kiedy był jeszcze chłopcem. Jego rodzina mieszkała w Troemli – tuż przy drodze ode mnie. Pewnego dnia zapukał do moich drzwi i zapytał, czy mam jakiś ser. Był dość dziwnym stworzeniem, ale łączyło nas zamiłowanie do Gruyere. Miło mi słyszeć, że nie zaprzestał poszukiwań sera.”
BONAPARTE to berlińskie dzieło szwajcarskiego producenta i autora tekstów Tobiasa Jundta – eklektyczna ściana energii złożona z romantycznych garażowo-punkowych gitar, spleśniałych analogowych syntezatorów, ulubionych rytmów perkusji waszej babci i tajemniczych słów. Jundt wyłonił się z imprezowej kultury klubowej stolicy w 2006 roku i rozwinął się w dziką rock’n’rollowo-folkowo-punkową grupę de force koncertującą na całym świecie, występując m.in. na takich festiwalach jak Rock Am Ring, Rock Im Park, Hurricane/Southside, Lollapalooza, Dour, SXSW, Sziget, Melt, Montreux, Exit, St. Gallen i Roskilde. (pełna historia live patrz https://bonaparte.cc/tour/)
DISCOGRAPHY ALBUMS
2016 – The Return Of Stravinsky Wellington (Studio Album)
2014 – Bonaparte (Studio Album)
2012 – Sorry, We’re Open (Album studyjny)
2011 – 0110111 – Quantum Physics & A Horseshoe (DVD)
2010 – My Horse Likes You (Album studyjny)
2008 – Too Much (Album studyjny)
DISCOGRAPHY REMIXES/SOUNDTRACKS
2015 -. Becks Letzter Sommer (OST Album)
2013 – Manana Forever & Quarantine (10″ Remixes)
2011 – Rave Rave Rave (10″ Remixes)
2010 – Computer In Love (10″ Remixes)
2009 – Remuched (Remix Album)

.