From BK to BKLYN: An Incomplete History of Vowel-less Iterations of „Brooklyn”

By Rebecca Jennings

From BK to BKLYN: A Brief History of Vowel-less Iterations of "Brooklyn"

„BKLYN,” tylko jeden z ogromnej tęczy sposobów pisowni „Brooklyn.”

Dziś rano usłyszeliśmy, że 40-piętrowy budynek mieszkalny w Downtown Brooklyn, znany wcześniej jako Oro 2, zmienił nazwę. Teraz jest to BKLYN Air. Tagline: „Wynajmuj w powietrzu. Play in the sky.” Dzięki temu nauczyliśmy się dwóch rzeczy. Po pierwsze, nie chcielibyśmy „wynajmować w powietrzu”, dziękujemy, chociaż „granie na niebie” brzmi fajnie. Po drugie, jeśli wyjmiesz „r” i samogłoski (ale zostawisz czasami samogłoski), „Brooklyn” przechodzi z „pretty cool” do „rly cl”. To jest „naprawdę fajne” dla ciebie Uncools.

Bezsamogłoskowa forma „Brooklyn” nie jest niczym nowym. Przez lata, firmy zdały sobie sprawę, że nikt nie potrzebuje tych dwóch „o”, a nawet „r” naprawdę, aby zrozumieć, że Brooklyn jest miejscem, o którym mowa. Co więcej, nauczyli się, że używanie tego skrótu sprawi, że ludzie będą czuli się bardzo wtajemniczeni w tę ciekawą, pozbawioną samogłosek dzielnicę; przynajmniej tak zakładamy, że się nauczyli, bo wydaje się, że to naprawdę ostatnio często się zdarza. (Chociaż pisownia może być inna, rozumie się również, że kiedy mówi się „BKLYN” lub w niektórych przypadkach „BRKLYN”, „BKLN”, „B’klyn” lub „bklyn” wymawia się tak samo jak „Brooklyn”, i że użytkownicy nie powinni próbować wymawiać „buh-kook-lin”, ponieważ jest to niemożliwe.)

Więc, aby udowodnić naszą tezę, spróbowaliśmy zebrać wszystkie biznesy, kreatywne przedsięwzięcia, butiki i 40-piętrowe luksusowe budynki – poważnie, żadna branża nie jest bezpieczna – które uczyniły abstrakcję z naszej skazanej na zagładę nomenklatury dzielnicy. Ponieważ nie można już po prostu umieścić „Brooklyn” przed firmą. To musi wyglądać tak samo fajnie jak samo miejsce.

Po pierwsze, zacznijmy od najbardziej klasycznego i minimalnego ze wszystkich skrótów, prostego „BK”:

BK Live: Nowy cotygodniowy program od Brooklyn Independent Media, prowadzony z BRIC House. Można go oglądać online tutaj.

BK Mag: Magazyn, który właśnie czytasz. Możesz też trzymać nas w ręku!

B.K.: Abbr. od Burger King. Nie ma związku z „Brooklynem”. Niegodny właściciel nazwy domeny www.bk.com.

Reklama

I wasze ogólnodostępne „BKLYNs”, które trzeba wykrzyczeć:

BKLYNR: Oparta na subskrypcji dwumiesięczna publikacja cyfrowa obejmująca Manhattan. Just kidding. Oni obejmują Brooklyn.

BKLYN Larder: Park Slope sprzedaje „sery i prowiant” od 2009 roku. Provisions = „ilość lub rzecz dostarczona lub zapewniona”. Tak więc, sprzedawcy sera i kilku innych rzeczy.

BKLYN DESIGNS: Coroczna konferencja, na której lokalni projektanci mebli zrzeszają się i dyskutują o projektowaniu mebli. You missed this year’s; it was in May. 🙁

BKLYN1834: Some kind of nebulous advertising agency that uses a lot of words like „creative” and „digital reach” in their mission statement.

BarrelHouse BKLYN: Ditto.

Reklama

BKLYN Dry Goods: Towary suche = skarpety, itp.

BKLYN Army Terminal: Budynek handlowy w pobliżu nabrzeża Sunset Park. Jeśli wynajmiesz tam miejsce, możesz być w tym samym budynku, co Jacques Torres!

Green in BKLYN: Uber-cute Fort Greene boutique, gdzie można przez ekologicznych czyszczenia / dzieci / piękno / produktów spożywczych.

BKLYN Green Drinks: Comiesięczne spotkania, na których ludzie z różnych branż spotykają się przy drinku i dyskutują o zrównoważonym rozwoju i środowisku.

BKLYN Gold: Luksusowa firma deweloperska w Downtown Brooklyn i DUMBO z wyjątkowo irytującą muzyką, która gra, gdy wchodzisz na ich stronę internetową. Dlaczego wciąż to robimy?

Te „Bklyny” mogą być wypowiadane z normalną głośnością:

B’klyn Burro: Firma, która sprzedaje burritos w stylu San Francisco, które najwyraźniej są czymś nowym? Whatevs. Burritos.

Join Bklyn: Blog o sztuce i kulturze.

Śmierdzący Bklyn: Nie śmierdzący sklep z serami na Cobble Hill.

Bklyn Beast: Do niedawna studio parkour/capoeira w Bed-Stuy, ale strona twierdzi, że obecnie szukają nowej przestrzeni.

Salvatore Bklyn: Mała partia sera ricotta pochodzącego z upstate oh my god we would like some right now please. Można je znaleźć na Brooklyn Flea.

A te są tak delikatne, że muszą być wyszeptane:

THEY bklyn: Duet pań, z których obie są artystkami wideo, graficzkami i fotografkami.

bklyn boihood: Kolektyw artystyczny skupiający się na queer/brązowej polityce i męskości na Brooklynie.

Te zapomniały, że „y” to tylko czasami samogłoska i powinno się jej używać w odniesieniu do Brooklynu:

DKLB BKLN: Podwójne punkty za skrót od „Dekalb” i „Brooklyn”. Również 36-piętrowy luksusowy budynek mieszkalny, na który nas nie stać.

BKLN: Symbol akcji PowerShares Senior Loan ETF. Wyszukiwanie w Google tej firmy przyniosło zero zrozumiałych informacji dla tego blogera.

A ci zapomnieli, że nikt tak naprawdę nie potrzebuje „r”:

BRKLYN: Jakiś elektroniczny artysta muzyczny z Los Angeles.

The Brklyn Store: Internetowy sklep detaliczny prowadzony przez prawdziwą mieszkankę Brooklynu. Nikt nie powiedział jej o zasadzie „r”.

Brklyn View Photography: To samo z tym fotografem ślubnym. Jej prace są naprawdę ładne, chociaż.

Brklyn Bakery: Kawiarnia w Helsinkach, która, jeśli wierzyć opiniom na Yelp, wygląda zachwycająco.

Śledź Rebeccę Jennings na Twitterze @rebexxxxa.

.