’He was like, what?’: Dlaczego 4 kobiety porzuciły 'normalne’ życie, by zostać buddyjskimi mniszkami
Wyspa Księcia Edwarda
To mogło zszokować ich rodziców – i chłopaków – ale mówią, że nigdy nie żałowały swojej decyzji
Shane Ross -… CBC News
Posted: December 09, 2019
Yvonne zawsze chciała być „idealną żoną”, więc dla niej, jak mówi, najtrudniejszą częścią zostania buddyjską mniszką była konieczność zerwania ze swoim chłopakiem.
Dla Sabriny, która dorastała uwielbiając chłopięce zespoły takie jak Backstreet Boys, było to powiedzenie ojcu. Wiedziała, że to będzie szok, więc czekała aż do Wigilii Bożego Narodzenia, aby złamać news.
Joanna widziała siebie spędza jej 20s chłonąc energię Nowego Jorku, zanurzone w kolorowej sztuki i kultury sceny. Nie w wiejskim P.E.I., w beżowej szacie dzień po dniu, z długimi, rozwianymi włosami wygolonymi krócej niż sierżant armii.
ADVERTISEMENT
Dla Eleny nie było to jednak wielkie wyzwanie, biorąc pod uwagę, że jej starsza siostra była buddyjską mniszką, a brat mnichem.
Kobiety są częścią Instytutu Buddyjskiego Wielkiej Mądrości, rosnącego klasztoru na P.E.I. liczącego około 450 mniszek o średniej wieku 29 lat. Jest on oddzielony od mnichów 'Great Enlightenment Buddhist Institute Society, ale wielu, jak Elena, Sabrina i Yvonne, mają braci tam.
- Buddyjskie mniszki 'ucząc się, aby zmieścić się’ na P.E.I.
- Buddyjski klasztor zajmie 10 do 15 lat, aby zakończyć
Rodzina jest wspólnym wątkiem wśród mniszek, powiedziały. Jest 66 par rodzeństwa i kuzynów, i cztery zestawy matki i córki.
Pochodzą z różnych części świata, z różnych środowisk. Ale w pewnym momencie swojego „normalnego” życia znaleźli nowy cel. Nie tylko praktykują buddyzm w swoim codziennym życiu, ale w ciągu ostatnich kilku lat zostali zaproszeni do prowadzenia warsztatów mindfulness i wellness w firmach i organizacjach w P.E.I., Ontario i USA.
Mówią, że mogą swobodnie przychodzić i wychodzić oraz komunikować się ze swoimi rodzinami. Many have had their families visit them at the monastery.
ADVERTISEMENT
The nuns can leave the monastery permanently at any time, though they say only two per cent of ordained nuns ever do.
Oto historie, jak i dlaczego cztery wykształcone kobiety, w wieku 20 lat, zdecydowały się porzucić marzenia o rodzinie i karierze na rzecz życia w celibacie, studiów i oddania buddyzmowi.
Czcigodna Yvonne
Yvonne urodziła się na Tajwanie, a lata szkoły średniej spędziła w Nowej Zelandii. Przeprowadziła się do Stanów Zjednoczonych, aby studiować biznes na Purdue University.
Miała kochającego chłopaka, rozmawiała o ślubie i osiedleniu się w USA. Wszystko było dobrze.
„Nigdy nie myślałam, że zostanę zakonnicą”, powiedziała. „Myślałam, że chcę zostać doskonałą żoną i odnoszącą sukcesy bizneswoman, tak jak moja mama.”
Rzeczy zaczęły się zmieniać, powiedziała, podczas wykładu z zarządzania w Purdue. Profesor zapytał klasę, co uważają za najważniejszą rzecz w swoim życiu, a wszyscy 600 studenci zamilkli, patrząc pustym wzrokiem na swoje twarze.
ADVERTISEMENT
„W tym momencie byłam naprawdę zszokowana. Byłem jak, 'Więc co jest najważniejszą rzeczą w moim życiu?’ Chcę wiedzieć.”
Za każdym razem, gdy o tym rozmawialiśmy, on płakał, a ja płakałam…. Ale pożegnaliśmy się i po tym wstąpiłam do klasztoru. – Czcigodna Yvonne
Po rozmowie ze swoim profesorem i rodzicami, zdecydowała się opuścić program biznesowy i znaleźć swoje marzenie. Może pojechać do Afryki i pomagać kobietom.
Najpierw pojechała odwiedzić swoich rodziców na Tajwanie. To była wielka nowina. Sami buddyści, zasugerowali jej udział w buddyjskiej grupie dyskusyjnej.
„Zaskakująco, to naprawdę mnie uderzyło,” powiedziała. „Dla mnie to nie było jak religia, ale bardziej jak narzędzie, dzięki któremu mogę stać się szczęśliwsza.”
Chciała się tym dalej zajmować i zrobiła plany wstąpienia do klasztoru. Ale najpierw musiała powiedzieć o tym swojemu chłopakowi.
„To była najtrudniejsza część, ponieważ nie zerwaliśmy ze względu na to, że mieliśmy jakiś problem”, powiedziała.
ADVERTISEMENT
„Oczywiście, był bardzo smutny. Więc za każdym razem, gdy o tym rozmawialiśmy, on płakał, a ja płakałam…. Ale pożegnaliśmy się i po tym wstąpiłam do klasztoru.”
Piętnaście lat później powiedziała, że niczego nie żałuje.
Czcigodna Sabrina
Zanim 13 lat temu została buddyjską mniszką, Sabrina powiedziała, że miała „bardzo normalne” życie w południowej Kalifornii.
Wychowywała się jako fanka Los Angeles Dodgers i jak wiele nastoletnich dziewcząt w tamtym czasie, uwielbiała chłopięce zespoły, takie jak Backstreet Boys. Raz widziała występ 'N Sync na żywo!
Uwielbiała chodzić do Disneylandu, zwłaszcza gdy mogła wejść za darmo jako część orkiestry młodzieżowej, która grała tam dwa razy do roku.
„Miałam całkiem szczęśliwe dzieciństwo”, powiedziała. „Moja rodzina była bardzo kochająca i miałam dużo zabawy dorastając.”
ADVERTISEMENT
On był jak, „Co? …. Um, idź na górę muszę porozmawiać z mamą.” – Czcigodna Sabrina
Jak się zestarzała, zdała sobie sprawę, że nie wszyscy tak mają, że ze wszystkimi radościami w życiu, „zawsze jest skrawek bólu i cierpienia.”
Pomyślała, że najlepszym sposobem na pomaganie ludziom będzie studiowanie psychologii. Na drugim roku studiów w San Diego County, zapytała trzech wybitnych psychologów, czy gdyby mogli zrobić to wszystko jeszcze raz, to czy zrobiliby to samo? Byłam jak, „Co? I got really confused.”
Więc w jej trzecim roku postanowiła studiować za granicą i, za radą swojej matki, sprawdzić buddyjskie odosobnienie w Taiwan.
Niewiele wiedziała jej mama, że rok później Sabrina wróci do domu i powie jej, że chce zostać buddyjską mniszką.
„Myślała, że po prostu pójdę na odosobnienie i to było to.”
ADVERTISEMENT
Po początkowym szoku, jej mama, która jest buddystką, przybliżyła się, zwłaszcza po tym, jak Sabrina powiedziała jej, że pójdzie dalej do szkoły dla absolwentów, jeśli to nie wypali.
Jej tata, który nie jest buddystą – dobrze, musiała czekać na odpowiedni czas, aby mu powiedzieć.
Ten czas był w Wigilię, zaraz po kolacji.
„On był jak, 'Więc masz zamiar ukończyć uniwersytet. Czy masz jakieś plany w głowie?” wspominała.
„Powiedziałam, wiesz tato, myślałam, że może po skończeniu studiów zostanę buddyjską mniszką, a on na to, 'Co? … Um, idź na górę, muszę trochę porozmawiać z twoją mamą.”
Czekała na górze z bratem, Matthew, przez około godzinę, kiedy w końcu została wezwana z powrotem na dół. Jej mama wystawiła talerz z jabłkami.
ADVERTISEMENT
„Widziałam, że mój tata miał trochę zapłakane oczy. On miał płakał myślę,” Sabrina powiedział.
„Najpierw dwukrotnie sprawdził, aby zobaczyć, czy jestem szalony, a potem zdał sobie sprawę, że byłem poważny, a potem po prostu zaczął myśleć, dobrze, co mogę zrobić dla Ciebie.”
Wiedziała, że w końcu zaakceptował jej decyzję, kiedy kupił jej nową parę bielizny termicznej, które nosi pod jej szatę podczas zimnych P.E.I. winters.
W 2017 roku, po ukończeniu szkoły medycznej w Berkeley i pracy jako lekarz przez 10 lat w Los Angeles, brat Sabriny, Matthew, przeniósł się do P.E.I., aby zostać buddyjskim mnichem w GEBIS.
Czcigodna Joanna
Joanna dorastała jako jedynaczka w północnej Kalifornii, ale zawsze jej celem było zamieszkanie w Nowym Jorku po ukończeniu studiów.
„Kochałam energię, kochałam klimat tego miasta, kochałam tamtejszą kulturę i sztukę i naprawdę chciałam się tym otoczyć”, powiedziała.
ADVERTISEMENT
Powiedziała, że jej „oczy się otworzyły”, gdy poszła na uniwersytet studiować psychologię zdrowia.
Chciałam mieć rodzinę. Wiedziałam, ile chcę mieć dzieci. Prawdopodobnie znałam już ich imiona. – Czcigodna Joanna
„Moja najlepsza przyjaciółka dorastająca jako dziecko cierpiała na ciężką depresję i zawsze chciałam znaleźć sposób, aby jej pomóc, ponieważ naprawdę nie wiedziałam, co robić, gdy miałam 14, 15, 16 lat”, powiedziała.
„Zdałam sobie sprawę, że na świecie jest o wiele więcej problemów niż tylko moja przyjaciółka i wtedy nagle poczułam się bardzo mała i że tak naprawdę nie wiedziałam, jak mogę się przyczynić i co mogę zrobić dla świata.”
Znała ludzi – przyjaciół i rodzinę – którzy byli dobrze wykształceni i mieli dobre kariery, a mimo to wydawali się nieszczęśliwi i niezadowoleni z życia.
Zaczęła studiować buddyzm jako sposób na pomaganie innym w odnalezieniu radości. Jej matka, buddystka, zawsze chciała tej ścieżki dla niej, powiedziała, ale ostatecznie zrezygnowała z tego pomysłu, biorąc pod uwagę jej „sposób życia przed wstąpieniem do klasztoru.”
„Zaskoczyłam wielu ludzi,” powiedziała. „Chciałam mieć rodzinę. Wiedziałam, ile chcę mieć dzieci. Prawdopodobnie miałam już wymyślone ich imiona.”
ADVERTISEMENT
Przed zostaniem zakonnicą, ona powiedziała, że spędziłaby godziny na jej włosach i wybieraniu ubrań.
„Teraz oszczędzam cały ten czas, ponieważ to jest po prostu bardzo proste…. To pozwala nam skupić się na rzeczach, na których chcemy się skupić, a dla nas jest to studiowanie i doskonalenie się oraz stawanie się lepszymi ludźmi.”
Jest buddyjską mniszką od sześciu lat i „nie żałuje ani jednego dnia.” Zostało to potwierdzone podczas ostatniej podróży do Nowego Jorku, powiedziała.
„Nowy Jork był ponownie pełen sztuki, pełen kultury, pełen różnorodności. Ale wracając do P.E.I., wracając do klasztoru byłam jak, 'Wiesz, nie, tu jest dom i tu jest moje miejsce’.”
Czcigodna Elena
Elena urodziła się i wychowała na Tajwanie. W dzieciństwie dużo podróżowała z rodzicami po Azji i Europie.
Studiowała języki obce i literaturę. Zna wiele języków, w tym francuski.
ADVERTISEMENT
Jej starsza siostra została buddyjską mniszką w 2006 roku, niedługo po tym, jak usłyszała Dalajlamę przemawiającego w Indiach.
„Była naprawdę poruszona, ponieważ zawsze jest kimś, kto chce się doskonalić”, powiedziała Elena.
Zawsze patrzyłam tylko na szczęśliwe strony, takie jak podróżowanie, uczenie się nowych rzeczy lub nawiązywanie nowych przyjaźni. Ale co tak naprawdę mogę zrobić dla mojego życia i dla tych, których kocham? – Czcigodna Elena
Elena powiedziała, że ona i jej młodszy brat byli na początku smutni, ponieważ byli bardzo bliską rodziną. Potem, w 2008 roku, jej brat został buddyjskim mnichem.
„Pomyślał, że niektóre z rzeczy, których uczą się mnisi są naprawdę interesujące. Na przykład, najbardziej fascynująca była dla niego debata, stwierdził, że może ona naprawdę wyostrzyć myślenie.”
Po tym, jak jej rodzeństwo dołączyło, Elena zaczęła coraz częściej myśleć o tym, aby również dołączyć.
Potem dotknęły ją pewne tragedie. Dowiedziała się, że stary kolega z klasy w szkole średniej, który został utalentowanym muzykiem, zmarł na białaczkę. I jeden Boże Narodzenie rano podczas pobytu u przyjaciół rodziny we Francji, ona zszedł na dół, aby zobaczyć je przytulanie i płacz po dowiedzeniu się ich sąsiad zmarł przez samobójstwo w nocy przed.
ADVERTISEMENT
„Te wydarzenia naprawdę mną wstrząsnęły, ponieważ zaczęłam naprawdę myśleć, że jest to coś, co każdy może napotkać, trudne chwile w życiu”, powiedziała.
„Zawsze patrzyłam tylko na szczęśliwą stronę, jak podróżowanie lub uczenie się nowych rzeczy lub poznawanie nowych przyjaciół. Ale co tak naprawdę mogę zrobić dla mojego życia i dla tych, których kocham? A może nawet więcej ludzi? I jak mogę naprawdę zrobić dobry użytek z mojego życia?”
Znalazła te odpowiedzi sześć lat temu, powiedziała, kiedy została buddyjską mniszką.
Więcej wiadomości P.E.I.
- Dzieciaki dzielące się nagimi zdjęciami 'zanim nawet chwycą się za ręce’ martwią doradców, policję
- Nowe wideo pokazuje 'prawdziwych ludzi’, którzy przynoszą P.E.I. owoce morza dla świata
ABOUT THE AUTHOR
Shane Ross
Shane Ross jest byłym dziennikarzem prasowym i telewizyjnym w Halifax, Ottawie i Charlottetown. Dołączył do zespołu internetowego CBC P.E.I. w 2016 r.
.