Jak nowoczesne procedury implantacji piersi zmniejszają blizny

Blizny po implantach piersi są poważnym problemem dla wielu kobiet, ale nowoczesne metody zmniejszają ich widoczność

Kobiety, które rozważają operację wszczepienia implantów piersi, często martwią się o blizny. Jest ku temu oczywisty powód, ponieważ blizny mogą osłabić młodzieńczy, naturalny wygląd piersi i sprawić, że kobiety staną się świadome swojego wyglądu – co w pierwszej kolejności zniweczy cel implantów piersi.

Niektóre z tych obaw są uzasadnione. Przez lata nawet najlepsi chirurdzy plastyczni stosowali procedury, które pozostawiały widoczne blizny, często pionowo od dołu piersi do otoczki.

Na szczęście opracowano nowoczesne praktyki, które pozwalają zmniejszyć blizny. Techniki te pozwalają kobietom doświadczyć procedur zmieniających życie bez szkodliwego efektu niezwykle widocznych blizn.

Nowoczesne procedury są wykonywane w celu zmniejszenia blizn

W większości przypadków sprowadza się to po prostu do wykonywania nacięć w miejscach, w których blizna nie będzie widoczna. Ale są też innowacje w tym, jak operacja jest wykonywana, a nie tylko gdzie.

W wielu przypadkach jest blizna, ale jest po prostu ukryta. W przeszłości nacięcia pod implanty piersi były wykonywane w najbardziej dostępnym, bezpośrednim miejscu, często w przednio-środkowej części piersi. Podczas gdy to ułatwiało procedurę, często prowadziło do brzydkich, długotrwałych blizn.

Jednym z rozwiązań było wykonanie nacięć pod piersią, w fałdzie w pobliżu klatki żebrowej. Pozwala to samej piersi pokryć bliznę i sprawia, że miejsce nacięcia jest praktycznie niewidoczne.

Wspólną technologią, która pozwoliła na mniejsze nacięcia, a tym samym mniejsze blizny, są implanty piersi z soli fizjologicznej. Implanty te są wykonane z wydrążonej silikonowej powłoki zewnętrznej, która jest umieszczana wewnątrz piersi. Implant jest następnie wypełniany roztworem soli fizjologicznej do określonej objętości, po tym jak powłoka jest na miejscu. Ponieważ powłoka jest wypełniana po wprowadzeniu, pozwala to na znacznie mniejsze nacięcia.

Inną innowacją jest proces zwany powiększaniem piersi metodą trans-auxiliary. Podczas tej procedury, nacięcie jest wykonane w pobliżu pachy w fałdach skóry. Pozwala to na ukrycie blizn i utrzymuje punkt nacięcia z dala od piersi. Po wykonaniu nacięcia, implant jest umieszczany, a następnie wypełniany solą fizjologiczną. W przypadku tej procedury blizny mają zazwyczaj tylko od dwóch do pięciu centymetrów.

Istnieje również procedura zwana powiększaniem piersi okołobiegunowych. Lekarze stosujący tę procedurę wykonują małe nacięcie wokół dolnej krawędzi otoczki, co zapewnia dostęp do wnętrza piersi i pozwala na zastosowanie niektórych rodzajów implantów piersiowych. Technika ta może być skuteczna u osób, które mają wyraźną różnicę między tonem otoczki i skóry. Technika ta tworzy niewielką bliznę i pozwala lekarzowi na bezpośrednią widoczność przy tworzeniu kieszonek.

Profesjonalne powiększanie piersi z minimalną blizną

Aby poznać profesjonalną operację wszczepienia implantów piersi z minimalną blizną, przeprowadzoną przez światowej klasy chirurga, skontaktuj się z naszym biurem w celu konsultacji.

Jako chirurg plastyczny z certyfikatem zarządu, dr Pfeifer posiada rozległe przeszkolenie i doświadczenie w zakresie zaawansowanych kosmetycznych procedur chirurgicznych. Wierzymy w bliską współpracę z naszymi pacjentami, zapewniając wyjątkową obsługę i informacje, które pomogą Ci wygodnie osiągnąć Twoje cele. Od poprawy pewności siebie do poprawy ogólnego samopoczucia, Dr Pfeifer pomoże Ci wybrać zabieg chirurgiczny z jak najmniejszymi bliznami.

Tracy Pfeifer M.D. FACS jest chirurgiem plastycznym z certyfikatem zarządu, przeszkolonym i doświadczonym w najbardziej zaawansowanych kosmetycznych zabiegach chirurgicznych dostępnych obecnie. Dr Pfeifer posiada certyfikat American Board of Plastic Surgery oraz American Board of Surgery, a także ukończyła zaawansowane szkolenie w zakresie chirurgii piersi jako stypendystka prestiżowego Institute of Reconstructive Breast Surgery w Atlancie, Georgia.

Powrót do bloga