James J. Andrews
- Odważny czyn
- Kosztowna pomyłka
- Pościg trwa nadal
- Wypadł
- Flight For Life
- Wręczenie pierwszego Medalu Honoru
- Pozostali przy życiu rajdowcy organizowali okresowe spotkania, w tym zjazd w 1906 roku, który obejmował Williama Fullera, który w imieniu Konfederacji ścigał skradzionego generała w jego misji na północ od Big Shanty, GA. Możesz kliknąć na zdjęcie po prawej, aby zobaczyć większy obraz tego spotkania.
Odważny czyn
O 5 rano następnego dnia Andrews i 19 jego ochotników wsiedli do wagonów pasażerskich za parowozem General. (Był 12 kwietnia, rok po tym, jak w Forcie Sumter padły strzały otwierające wojnę secesyjną.
Krótko po tym, jak pociąg opuścił Mariettę, zatrzymał się na małym przystanku w Big Shanty, gdzie pasażerowie i załoga zsiedli na śniadanie w hotelu Lacey. Andrews i jego 19 ludzi pozostało na pokładzie, przygotowanych do wykonania ruchu. Na przystanku w Big Shanty nie było biura telegraficznego, które nadawałoby wiadomości o tym, co najeźdźcy zamierzają zrobić, co było powodem, dla którego Andrews wybrał to miejsce na rozpoczęcie operacji.
Kiedy pasażerowie i załoga zniknęli z pola widzenia, Andrews i jego ludzie spokojnie, ale szybko oddzielili Generała, jego węglarkę i trzy wagony skrzyniowe od reszty pociągu, nie wzbudzając podejrzeń żołnierzy z pobliskiego Camp McDonald. Był to prosty, ale zuchwały czyn. Po wykonaniu zadania, szesnastu komandosów wsiadło do trzech wagonów. Andrews wszedł do lokomotywy wraz z szeregowymi Wilsonem Brownem i Williamem Knightem, obaj byli inżynierami w swoim fachu. Ostatni żołnierz przyjął rolę strażaka, a prawowita załoga Generała podniosła wzrok znad swojego śniadania na zaskakujący widok Generała opuszczającego Big Shanty bez nich.
Odwaga Andrewsa i jego ludzi tego dnia została jednak zakwestionowana przez odwagę ich wroga. Do inżyniera generała Jeffa Caina dołączyli dwaj członkowie jego załogi Anthony Murphy i William Fuller w desperackiej próbie odzyskania pociągu. Cała trójka pobiegła za pociągiem pieszo, ścigając go przez dwie mile do Moon’s Station, gdzie znaleźli ręcznie napędzany wózek, aby kontynuować pościg.
Kosztowna pomyłka
Przez pierwsze dwadzieścia mil podróży na północ od Big Shanty, Andrews i jego ludzie poświęcili czas na wciągnięcie za sobą szyn i zrzucenie drewna w poprzek torów, aby zniechęcić ewentualny pościg, jak również przecięli linie telegraficzne, które mogły przesłać wieści o ich desperackiej misji do czekających na nich wojsk Konfederacji. Gdy minęli rzekę Etowah, popełnili fatalny błąd, ignorując obecność starego parowozu Yonah i jadąc dalej w kierunku Kingston. Cain i jego załoga nie przeoczyli tego bardziej odpowiedniego pojazdu pościgowego i szybko zamienili swój ręczny wóz na starzejący się mechaniczny.
W Kingston rajdowcy stanęli w obliczu frustrującego opóźnienia spowodowanego przez ruch innych pociągów. Przekonani, że przecięte linie telegraficzne uniemożliwiły dotarcie wiadomości o ich napadzie do Kingston, cierpliwie, lecz nerwowo spacerowali po bocznicy, gdy strumień pociągów jadących na południe zatrzymywał ich w miejscu. Wciąż nie wiedzieli, że Cain ich ściga i z każdą minutą opóźnienia zyskuje coraz więcej kilometrów. W końcu, po ponad godzinie, Andrews i jego ludzie kontynuowali podróż na północ, dokładnie w momencie, gdy Cain wjeżdżał na stację kolejową. Obie grupy dzieliło zaledwie dziesięć minut.
Pościg trwa nadal
W Kingston Cain, Fuller i Murphy zamienili starzejącego się Yonaha na Williama R. Smitha, by kontynuować pościg. Cztery mile na północ od Kingston musieli jednak porzucić Williama R. Smitha, gdy natknęli się na ślad, który został podjęty przez Jeźdźców Andrewsa krótko po tym, jak opuścili miasto. Nie chcąc się poddać, Murphy i Fuller przebiegli pieszo 3 mile do Adairsville, gdzie natknęli się na jadący na południe pociąg ciągnięty przez Teksańczyka. Uwolniwszy wagony, kontynuowali pościg, przy czym Teksas jechał na wstecznym biegu, ale doganiał ścigających.
Dwie mile na północ od Calhoon Andrews zatrzymał wędrówkę generała na tyle długo, by ponownie spróbować uszkodzić tory i udaremnić ewentualny pościg. Gdy zdemontowani rajdowcy kontynuowali swoją pracę, po raz pierwszy zdali sobie sprawę, że pościg jest prawdziwy. Szybko wsiedli na pokład, a Brown i Knight otworzyli przepustnicę generała do maksimum. Texas nadal jechał do tyłu, również na pełnej parze, co stało się znane jako Wielki Pościg Lokomotyw
Przez miasta Resaca i Dalton ścigały się dwie lokomotywy. Ścigacze zrzucali za nimi drewno, ale nie udało im się spowolnić Teksasu. W desperacji odcięli dwa z trzech wagonów, ale nawet to nie zdołało powstrzymać zdeterminowanego pościgu. Tuż na południe od krytego mostu nad rzeką Oostanaula 21 jeźdźców stłoczyło się na General i jego węglarce, podpaliło i uwolniło pozostały wagon, próbując spalić drewniany most. Wciąż przemoczony przez deszcze, które wcześniej opóźniły początkową podróż jeźdźców do Georgii, most nie zapłonął i pościg trwał dalej.
Wypadł
Jak stawało się coraz bardziej oczywiste, że Generał nie dotrze do Chatanooga, jeźdźcy zaczęli jeden po drugim wyskakiwać z pociągu i uciekać do lasu. Wtedy, dwie mile na północ od Ringgold i zaledwie pięć mil od Tennessee, The General wydała z siebie ostatnie uderzenie pary, a pozostali ścigający pobiegli w desperacji, by uniknąć schwytania. Wielki pościg za lokomotywą dobiegł końca i rozpoczęła się ucieczka po życie.
Flight For Life
W ciągu tygodnia Andrews i wszyscy 21 rajdowców, w tym dwóch, którzy nie zdążyli wsiąść do pociągu w 87-milowym wyścigu do historii, zostali schwytani. W Atlancie James Andrews został osądzony i skazany jako szpieg. 7 czerwca został powieszony. Jedenaście dni później, 18 czerwca, siedmiu kolejnych rajdowców, w tym cywil William Campbell i jego przyjaciel szeregowiec Shadrach oraz dwóch z trzech podoficerów również zostało powieszonych jako szpiedzy. Pozostałych 14 młodych żołnierzy umieszczono w obozach jenieckich, gdzie mieli oczekiwać na podobny los. Śmiali, odważni i nie mający nic do stracenia zorganizowali cztery miesiące później brawurową ucieczkę, podczas której ośmiu z nich dotarło bezpiecznie do obozu. Pozostałych sześciu zostało schwytanych i brutalnie ukaranych.
To właśnie tych sześciu młodych mężczyzn, niedawno uwolnionych w zamian za jeńców Konfederacji, stanęło teraz przed Sekretarzem Wojny, aby opowiedzieć historię swojej męki.
Wręczenie pierwszego Medalu Honoru
Sekretarz był poruszony tą opowieścią. Wtedy przyszła mu do głowy pewna myśl i wszedł na krótko do sąsiedniego pokoju w Departamencie Wojny, po chwili wracając z czymś w ręku. „Kongres,” powiedział młodym mężczyznom, „na mocy ostatniej ustawy nakazał przygotowanie medali na ten wzór. Wasza partia otrzyma pierwsze z nich; będą to pierwsze medale, które zostały wręczone szeregowym żołnierzom w tej wojnie”. Następnie stanął przed najmłodszym z grupy, szeregowcem Jacobem Parrottem i wręczył mu pierwszy przyznany kiedykolwiek Medal Honoru. Kiedy podążył za pozostałymi pięcioma, odprowadził ich do Białego Domu na spotkanie z prezydentem, dając początek tradycji, która miała zdominować podobne prezentacje rozpoczynające się jakieś pół wieku później.
We wrześniu następnego roku kolejnych 9 uczestników rajdu otrzymało Medale Honoru za udział w nalocie.
W końcu 19 z 24 mężczyzn, w tym czterech powieszonych jako szpiedzy, otrzymało Medale Honoru. Jako cywile, ani James J. Andrews, ani William Campbell nie kwalifikowali się do tego odznaczenia. Szeregowy Schadrach służył, został osądzony i powieszony… pod przybranym nazwiskiem.