Kiedy zmagasz się z wyzwaniem Classical Conversations Challenge A

Przegląd: Classical Conversations Challenge A może być przerażające i przytłaczające. Te wskazówki sprawią, że będzie o wiele łatwiejsze do wykonania!

Pozwól mi zgadnąć. Jesteście w klasie A od dwóch tygodni i już zastanawiacie się, czy podjęliście właściwą decyzję, aby kontynuować Classical Conversations. Może lepszym pomysłem byłoby zabranie Johnny’ego do domu do siódmej klasy i zajęcie się własnymi sprawami.

Spójrzcie tylko na ten poradnik. Dla wielu rodzin Classical Conversations Challenge A, THE GUIDE jest źródłem strachu i obaw. Jest tak wiele do zrobienia! Zamiast pokazać dziecku, że jest „właścicielem” (tak, racja), spędzasz całe dnie siedząc z nim, prowadząc je przez każdy przedmiot, przez GODZINY i GODZINY. Pilnie przeglądając każdą kartę ze słownictwem łacińskim, śledząc każdą mapę, badając temat naukowy na dany tydzień… itd. itd. itd.

To rzekomo wspaniałe doświadczenie, do którego dążyliście przez Foundations i Essentials, nagle staje się ogromnym drenażem. Zdecydowanie jest to „wyzwanie”, haha – i być może ciężar.

Czy bierzesz udział w wyzwaniu A i czujesz się przytłoczony? Przeczytaj to, aby uzyskać zachętę i wskazówki, które sprawią, że będzie wspaniale, od mamy, która tam była!

Proszę, rodzicu z Wyzwania A, pozwól mi powiedzieć, że to nie musi tak być. Lata Challenge mogą być wspaniałe! Wystarczy tylko pamiętać, czym naprawdę jest klasyczna edukacja i jak można to wykorzystać, podchodząc do Challenge A.

Pomysły do przemyślenia na temat Classical Conversations Challenge A:

Po pierwsze, pamiętajcie, że Wasz uczeń nie wyszedł jeszcze całkowicie z etapu gramatyki. Materiał przyswojony w wyzwaniu A nie musi być w tym momencie głęboki i kompletny. Zapamiętywanie bez zastosowania może nadal odgrywać dużą rolę.

Nie oczekuj, że Twoje dziecko napisze najwspanialszy esej w historii, zrozumie każdy szczegół dotyczący terminów geograficznych lub nawet w pełni pojmie motywacje bohaterów książki, którą właśnie czyta. Wyzwanie A to rok kontaktu z głębszymi rzeczami, ale niekoniecznie ich pełnego zrozumienia. Nie ustawiaj swoich oczekiwań wyżej niż to.

W klasycznej edukacji, za którą opowiadała się Dorothy Sayers, proces jest ważniejszy niż treść. Innymi słowy, ważniejsze jest, aby Twoje dziecko uczyło się JAK się uczyć, a nie CZEGO się uczy. A wyzwanie A jest początkiem tego doświadczenia, gdy zaczynają przechodzić od zapamiętywania i papugowania faktów do angażowania się w badania i dyskusje.

Ale to jest PROCES, hello. To nie dzieje się z dnia na dzień, po przybyciu na pierwszy dzień wspólnoty w danym roku. Zaczynaj powoli, kładąc nacisk na początku roku jeszcze bardziej na to, co raczej proste.

Tak jak The Lost Tools of Writing buduje jedną umiejętność na drugiej (więcej o LTW i o tym, jak naprawdę jest wspaniałe, nawet jeśli jeszcze nie zdajesz sobie z tego sprawy, zobacz mój post zatytułowany The Five-Paragraph Essay: What, Why, and How for Homeschoolers), to samo może się zdarzyć we wszystkich innych wątkach. Nie oczekuj perfekcji przy ich pierwszym eseju naukowym, rysunku czy pierwszej mapie. Pozwól im zacząć powoli.

Może nie nauczą się wszystkich rzek w Kanadzie w pierwszych tygodniach. Może ich rysunek skały metamorficznej będzie wyglądał jak kawałek bekonu (tak jak rysunek mojej córki). Kogo to obchodzi? Tu chodzi o odkrywanie, próbowanie nowych rzeczy i dobrą zabawę z nimi. Nie stresuj się!

Przypominam: to tylko 7 klasa, ludzie. To się NIE BĘDZIE liczyć na ich zapisie w szkole średniej, i nie zawalą szkoły średniej, jeśli nie dostaną wszystkiego poprawnie teraz. Chodzi o proces.

Mówiąc o procesie, chcecie znać inną rzecz, która jest zmianą podczas roku Challenge A? Cała sprawa własności.

Zgadnij co? Twoje dziecko nie musi robić wszystkiego na własną rękę TERAZ.

Pracuj z nimi nad stopniowym przejmowaniem odpowiedzialności za swoją pracę. Sugerowałbym przekazanie im jednego przedmiotu na raz, w zależności od tego, który z nich jest dla nich najłatwiejszy do opanowania bez twojej pomocy.

Na początku możesz to dla nich zaplanować; po prostu każ im wykonywać każdego dnia pracę na własną rękę. Jeśli jest to matematyka, niech same sprawdzają odpowiedzi. Następnie zacznij kierować nimi, aby sami zaplanowali swój tydzień pracy. Twój dyrektor może mieć arkusz planowania tygodniowego do wypełnienia; poproś dziecko o wypełnienie bloków dla tego jednego przedmiotu, a następnie przejrzyj go, aby sprawdzić, czy jest to dobry plan. Niech spróbują tego przez tydzień lub dwa i zobaczą, jak sobie radzą, a następnie dodadzą inny przedmiot, gdy będą mieli ten jeden dobrze w ręku.

Jeśli chciałbyś mieć kilka eleganckich form planowania dla swojego ucznia, sprawdź Niezależne Planery Uczniowskie Pam Barnhill. Możesz dostać cały wybór lub tylko jeden wzór. I z każdym z nich dostajesz to, co ona nazywa „Independent Student Audio” – czyli wywiad z Tobą! 🙂 Zdecydowanie warte swojej ceny! LOL.

Po więcej szczegółów na temat procesu uczenia dziecka samodzielnego uczenia się (co jest po prostu innym sposobem na powiedzenie, że przejmuje ono odpowiedzialność za swoją naukę), zobacz How to Teach the Most Valuable Skill Your Child Will Ever Need.

Sprawa własności może zająć CAŁY ROK. To nie jest problem. Pamiętaj, że te dzieci są roztrzepanymi dwunasto- i trzynastolatkami, które być może nie musiały wcześniej robić zbyt wiele siedząc spokojnie i koncentrując się. Niektóre dzieci przyjmą to naturalnie, ale inne będą SO nie. Zwłaszcza chłopcy, pozdrawiam.

Nie martw się. Może do Bożego Narodzenia będą obsługiwać 2-3 pasma samodzielnie, a następnie można mieć cel, że do końca roku będą „własne” 5-6. Czasami jest tylko ten jeden trudny temat lub dwa, przy których nadal będą potrzebować Twojej pomocy. Nie ma sprawy. To jest proces.

Możesz zauważyć, że czasami potrzeba czasu na zrobienie jakiegokolwiek postępu, a potem nagle z dnia na dzień następuje przełom. To może nawet zdarzyć się w ciągu lata między A & B. Twoje dziecko może wrócić do CC jesienią i zadziwić cię swoją zdolnością do śledzenia życia. Dziwniejsze rzeczy się zdarzały!

A oto co mam do powiedzenia o PORADNIKU.

Przygotuj się, bo to cię zdmuchnie.

Tutaj jest: NIE MUSISZ ZROBIĆ WSZYSTKIEGO, co jest w nim zawarte.

Nie mów mi, że już to wiesz, ponieważ podczas gdy możesz myśleć, że to wiesz, w rzeczywistości nadal próbujesz zrobić każdą małą rzecz, o której jest tam napisane, aby to zrobić. Czyż nie? Bo nie chcesz, żeby Jaś był w tyle, albo nie chcesz, żeby coś mu umknęło w nauce, albo dlatego, że zawsze był bystry i wiesz, że sobie poradzi. I może da – ale jeśli stanie się to stresorem, to czas zacząć wybierać i decydować, co robić. Przewodnik to nie Biblia, y’all.

Moja teoria na temat przewodnika jest taka, że umieścili tam wiele rzeczy, aby rodziny z dziećmi o wysokich osiągnięciach miały mnóstwo rzeczy, aby utrzymać je zajęte bez konieczności szukania ich. Ale dla reszty z nas, lol, jest to prosta rzecz, aby odpuścić niektóre z zadań.

Na przykład, weź tydzień wolnego od nauki, lub zdecyduj się nie czytać książki lub dwóch w każdym semestrze, lub zrezygnuj z ćwiczeń z łaciny i po prostu naucz się słownictwa. Zwolnij z matematyki, zapomnij o rysowaniu map i po prostu nanieś czarną linię (łatwo ją znaleźć w Internecie, albo zrób kopie tych z dodatku – zrobiłam to z moją córką i BARDZO jej ulżyło) – to wszystko jest BARDZO OK.

Często zapominamy, że to RODZIC jest nauczycielem. Przewodnik nim NIE jest. Nie jest nim również dyrektor. Rodzic może i powinien decydować, co jego dziecko musi robić w każdym tygodniu – i czego nie musi robić. Zaufaj mi, mamie, która ukończyła czwórkę dzieci, kiedy mówię, że nie ominie ich nic ważnego, co zmieniłoby ich życie! Alternatywa – że jest tak dużo pracy do wykonania, że nic tak naprawdę nie jest przyswajane i wszystko, co się dzieje, to sprawdzanie pól – jest zdecydowanie gorszą edukacją.

Więc proszę czuć swobodę, aby być selektywnym w wyborze zadań, które dziecko wykonuje. Proszę czuć się swobodnie w modyfikowaniu zadań, aby dostosować je do swoich potrzeb. Proszę pamiętać, że to nie jest rywalizacja z resztą klasy (ani z rodzicami w klasie, lol) – chodzi o to, co jest najlepsze dla TWOJEGO dziecka.

Jako mama, która zna każdy poziom Classical Conversations Challenge i obecnie kieruje wyzwaniem 4, mogę zapewnić, że naprawdę wszystko będzie dobrze!

Wyzwanie A to rok przejściowy i może być trudno zapamiętać cel. Nie chodzi o sprawdzenie każdego pola; chodzi o rozwój charakteru i naukę komunikowania się na temat pomysłów. To wymaga czasu. Ale jest tego warte!

Czy czujesz się teraz lepiej? Mam nadzieję, że tak! HUGS!!!

P.S. Zobacz, jak moja córka zorganizowała swój notatnik Challenge A tutaj: How I Organized My Classical Conversations Homeschool Notebook.

.