Moja ostatnia aktualizacja ciąży w 38 tygodniu
- Share
- Tweet
- Pin
Witam wszystkich, wróciłam z moim ostatnim wpisem na blogu dotyczącym aktualizacji ciąży! Jak ten czas leciał! Dziś pomyślałem, że dam wam aktualizację moich planów związanych z cesarskim cięciem i moim zdrowiem psychicznym; a także dzieląc się niektórymi (bolesnymi!) kwestiami mobilności i rozmawiając o moich zamiarach karmienia piersią z chorobą Crohna, a także o moim planie leczenia po porodzie.
Krótkie zrzeczenie się odpowiedzialności, sekcja tego postu zawiera płatną reklamę z Fenetic Wellbeing, którzy dzielą się wieloma przydatnymi informacjami dla tych z problemami mobilności.
A pregnancy and mental health update
Więc, kilka tygodni temu podzieliłam się szczerym blogiem o moich problemach ze zdrowiem psychicznym podczas ciąży. Jestem naprawdę zadowolona, że od tego czasu moja wizyta w NHS doszła do skutku i pomyślałam, że podzielę się kilkoma radami dla tych, którzy potencjalnie przechodzą przez to samo. Na moim spotkaniu doradca wyjaśnił, że działają one w systemie „różowej naklejki” dla kobiet w ciąży i myślę, że to taki niesamowity pomysł.
Podstawowo, różowa naklejka jest umieszczana na twoich notatkach, co pozwala położnej/skanerowi i zespołowi medycznemu wiedzieć, że otrzymujesz wsparcie dla swoich problemów ze zdrowiem psychicznym. Zamiast wyjaśniać to za każdym razem od nowa, osoba przyjmująca cię po prostu zaloguje się, aby przeczytać twoje notatki. Moje notatki zawierają kilka szybkich i praktycznych wskazówek, które mogą mi pomóc: np. wyjaśnienie pracownikowi medycznemu, że mam tendencję do zadawania wielu pytań w celu uzyskania pewności i czasami nie ufam lekarzom z powodu błędnej diagnozy Crohna. Zauważyłam, że moje przyszłe wizyty przebiegają o wiele sprawniej, odkąd mam naklejkę, a personel poświęca trochę więcej czasu, aby upewnić się, że wszystko rozumiem, zanim zostanę odesłana. Więc jeśli masz problemy, proszę poproś o skierowanie.
Przygotowanie do C-.Sekcja
View this post on Instagram.Ready whenever you are now bab…. #37weeks we’re now full term! 🤞💕
Więc może pamiętasz z moich wcześniejszych aktualizacji, że mam C-Section. W końcu poznałam swoją datę (ale jeszcze nie powiem kiedy!) i wyjaśniono mi, jak to wszystko działa. Nasza klasa przedporodowa była naprawdę pozytywnie nastawiona do cesarskiego cięcia i wyjaśniła, jak można sprawić, aby wybrane cięcie było tak delikatne i naturalne, jak to tylko możliwe. Na przykład poprzez opóźnienie zaciśnięcia pępowiny i stosunek skóra do skóry. Nasz prowadzący zasugerował mi również, abym spała z muślinową ściereczką na poduszce, aby zebrać bakterie ze swojej skóry (trochę obrzydliwe, ale hej ho!), a następnie owinęła w nią dziecko, aby było otoczone dobrymi bakteriami od pierwszego dnia. Zamierzam to wypróbować!
Z powodu poprzednich operacji, myślę, że część, o którą jestem najmniej niespokojna, to bycie na sali operacyjnej, o dziwo! Ale martwię się trochę o powrót do zdrowia po operacji, więc wszelkie wskazówki na ten temat byłyby świetne!
Problemy z poruszaniem się podczas moich ostatnich kilku tygodni (zawiera AD)
Do kilku tygodni temu byłam całkiem aktywna i szczęśliwa, że mogę być na zewnątrz. Jednak dosłownie z dnia na dzień, w 36 tygodniu, zaczęłam zmagać się z przeszywającym bólem w lewym pośladku i udzie, kiedy chodziłam lub schylałam się. Podzieliłam się tym na moim Instagramie i wielu z Was pomyślało, że to rwa kulszowa, ale ja nie jestem ekspertem! To jest tak frustrujące, ponieważ wydawało się, że to kopnęło właśnie wtedy, gdy moje nestingowe zapędy do porządkowania i organizowania się zrobiły – i chciałam się schylić, żeby podnieść rzeczy!
Zakupiłam pas ciążowy, ale rzeczą, która wydawała się najbardziej pomocna jest moja piłka porodowa! Kupiłam tę z Amazona (link afiliacyjny), ponieważ jest ona specyficzna dla ciąży, zawiera ćwiczenia i jest wyposażona w pompkę nożną, więc łatwo było ją nadmuchać. Za każdym razem, gdy zaczyna się ból, bujam się na niej w przód i w tył! To naprawdę działa!
Wiem, że niektórzy ludzie walczą tak bardzo z mobilnością podczas ostatnich tygodni (znam ludzi, którzy potrzebują kul, wózków inwalidzkich i byli przyklejeni do łóżka), więc nie powinnam zbytnio jęczeć, ale trudno jest nie czuć się niekomfortowo czasami – szczególnie, gdy pracujesz w domu i możesz czuć się trochę odizolowana. Jeśli cierpisz z powodu mobilności w czasie ciąży lub w jakimkolwiek innym okresie swojego życia, zajrzyj na stronę Fenetics Wellbeing, która prowadzi świetny blog z wieloma materiałami na temat mobilności.
Karmienie piersią z chorobą Leśniowskiego-Crohna: My Thoughts
I’ve gone back and forth on this issue so much and really hope I will be able to offer some insight to you when the baby arrives as I couldn’t find much first-person insight on breastfeeding with IBD. Na początku byłam nieugięta, że nie będę karmić piersią, ponieważ, chociaż odstawiłam Humirę w 25 tygodniu, nadal biorę azatioprynę, a także byłam świadoma, że kiedy ostatnio testowałam moje bakterie jelitowe, nie były one najlepsze.
Jednakże, moja nauczycielka przedporodowa skontaktowała mnie z doradcą ds. karmienia piersią, który naprawdę pomógł mi wszystko omówić. Znalazła nawet kolegę z IBD, który pracuje dla NHS, aby napisać wytyczne dotyczące karmienia piersią. Podzieliła się ze mną świetnym źródłem informacji na temat IBD i karmienia piersią, do którego link podam tutaj.
Doradczyni skontaktowała mnie również z dwiema miejscowymi kobietami, które miały IBD i karmiły piersią, co było dla mnie ogromną pomocą. Odbyłam również długą rozmowę z moim lekarzem.
Podsumowując, karmienie piersią jest bardzo osobistą decyzją i trudno jest w przypadku jakiejkolwiek choroby przewlekłej nie czuć, że twoje ciało nie jest wystarczająco zdrowe lub wystarczająco dobre. To z pewnością jeden z powodów, który powstrzymywał mnie przed zrobieniem tego – martwiłam się, że nie mam żadnych składników odżywczych do zaoferowania!
Jednakże mój lekarz wyjaśnił, że Aza jest zazwyczaj bezpieczna dla karmienia piersią i że nadal mogę zaoferować dziecku mnóstwo dobroci. W rzeczywistości, jedna z mam karmiących piersią, z którą nawiązałam kontakt, karmiła piersią podczas nawrotu choroby i operacji, a dziecko nadal dobrze się rozwijało.
Z drugiej strony, istnieją pewne szkoły myślenia, które uważają, że dzieci karmione butelką są bardziej narażone na chorobę Leśniowskiego-Crohna, więc formuła też nie jest korzystna dla obu stron.
W końcu zdecydowałam, że spróbuję tego przez kilka pierwszych tygodni i ocenię, jak oboje sobie radzimy. Słyszałam anegdotycznie, że karmienie piersią pomogło nawet w utrzymaniu pociążowego zaostrzenia na dystans, więc to musi być warte wypróbowania! Rozważam dostawanie jakiegoś probiotyku dla niemowląt (Najwyraźniej Biokult robią to). Słyszałam, że możesz dodać ten proszek do mleka matki jako kolejny sposób na zapewnienie dziecku wszystkich dobroci, których potrzebuje.
Więc mam nadzieję, że to moja ostatnia aktualizacja ciążowa i prawdopodobnie mój ostatni wpis na blogu przed pojawieniem się dziecka! Mam już kilka postów zaplanowanych na tydzień świadomości celiakii i Światowy Dzień IBD w połowie maja i jestem pewna, że będę regularnie publikować posty na moim Instagramie, ale na razie wypisuję się na kilka tygodni i mam nadzieję, że wkrótce będę miała ekscytującą aktualizację!