Powstanie mojego syna z martwych

Drogi Andrew,

Zostaliśmy wprowadzeni do Twojej posługi w latach 2010/2011, a w 2012 roku mieliśmy okazję spotkać się z Tobą w Atlancie GTS. Kiedy modliłeś się nad moją rodziną, wypowiedziałeś słowo mądrości i wiedzy na temat mojego pierworodnego, Filipa. Wróg wielokrotnie próbował zniszczyć jego życie, jeszcze przed jego narodzinami.

Philip przeżył 19 lat na tej ziemi. Przez te wszystkie lata spotykaliśmy się z tobą wielokrotnie w kościele pastora Barry’ego w Johnson City w miesiącu wrześniu. Po swojej 25. operacji Philip zmarł i przez 11 minut przechodził resuscytację krążeniowo-oddechową. Mój mąż przywołał z powrotem jego ducha. Lekarze powiedzieli, że nastąpiła śmierć mózgu, ale odrzuciliśmy ten raport. Modliliśmy się o niego, prorokowaliśmy do wiatru i czytaliśmy nad nim Księgę Ezechiela 37. Dwoje młodszego rodzeństwa Philipa wykonało połączenie wideo i oddzwoniło do swojego brata, gdy ten przebywał na oddziale intensywnej terapii. W ciągu kilku minut Filip obudził się i odpowiadał na wszystkie nasze pytania. Następnego dnia jego płuca zaczęły szwankować i wkrótce potem oddaliśmy go Panu. W tamtych dniach ciężko o niego walczyliśmy i ciągle go wzywaliśmy. Wtedy usłyszeliśmy, jak Pan powiedział nam, że nie ma takiej siły na ziemi ani w piekle, która mogłaby zatrzymać naszego syna z dala ode mnie, z wyjątkiem decyzji Filipa. On podjął decyzję, by wrócić do domu. Kiedy zrozumieliśmy to słowo od Pana, wtedy uwolniliśmy naszego chłopca do Jego Ojca.

Philipa nie ma tutaj, ale praca, którą rozpoczął, aby walczyć z handlem ludźmi, aby zobaczyć świat, w którym dzieci nie są sprzedawane w niewolę
poprzez Miłość Bez Powodu żyje dalej. Złożyliśmy mu tę obietnicę i obiecaliśmy Panu, że będziemy Mu służyć, aż zostaniemy wezwani do domu. Prosimy, módlcie się za nami. Wasza służba wywarła wpływ, którego nie jesteśmy w stanie opisać. Niech Bóg was błogosławi i niech wam się powodzi.

love,
The Mathews family