Próbowałam akupunktury na uderzenia gorąca

Pierwszy poczułam się jakbym była zamknięta w mokrej, wrzącej parze – trwało to około dwóch minut i pozostawiło mnie zziębniętą i wilgotną, od moich włosów po palce u stóp. Miałam 47 lat, a moje miesiączki jeszcze się nie skończyły. Tak, combo skurcze i uderzenia gorąca. Rozkoszna. A kiedy już zaczęły się spocone czary, nie przestawały się pojawiać, czasami co pięć minut. Szybko nauczyłem się ubierać warstwowo, przyniosłem do biura wentylator i trzymałem dodatkowe koszule nocne obok łóżka. Nie chodziło tylko o to, że czułam się bardzo niekomfortowo; byłam również zakłopotana. Bałam się nagłych rumieńców i ciągłego tańca z kurtką: włączona, wyłączona, włączona, wyłączona.

Próbowałam suplementów, które twierdziły, że pomagają w objawach menopauzy – bez zmian. Pewnego dnia podczas lunchu, kiedy zrzucałam kolejną warstwę, znajoma powiedziała mi, że poszła do akupunkturzysty na swoje uderzenia gorąca i to zadziałało. Nigdy nie brałam pod uwagę tego sposobu leczenia. Nie jestem igłofobem, ale czy to nie bolało? Jak to może nie boleć? I czy nie było to trochę woo-woo? Zaintrygowana i niezrażona, zapisałam numer jej praktykującego lekarza i tak umówiłam się na spotkanie.

Przez pierwszą godzinę mojej sesji, Phyllis przeszła przez moją historię medyczną i wyjaśniła, że nie będzie mnie leczyć specjalnie na uderzenia gorąca. Zachodnia medycyna, powiedziała, ma tendencję do zajmowania się objawami; podejście wschodnie próbuje naprawić problem u jego korzeni. Teoria: Akupunktura równoważy przepływy energii w całym ciele, na które wpływa menopauza, w tym te, które mogą przyczynić się do uderzeń gorąca.

Wtedy nadszedł czas na terapię. Położyłam się na stole, a Phyllis pokazała mi igły. Były tak małe i cienkie jak kosmyki włosów. Pierwsza została wbita tuż pod moim obojczykiem i nie poczułam najmniejszego wrażenia – tylko słabe ukłucie. Następnie przeszła do moich ramion, brzucha, rąk, nóg, stóp i twarzy. (Ok, te tam sprawiły, że się wzdrygnęłam. Igły. Blisko moich oczu. Ack.)

Kilka minut i 18 igieł później, Phyllis skończyła. Powiedziała mi, żebym oddychała miarowo i że wkrótce wróci, żeby mnie sprawdzić. Na początku leżałam tam sztywna i nieporuszona, pomimo przyćmionego oświetlenia i muzyki w spa. Potem moje ciało zaczęło się rozluźniać, a umysł uspokajać; nie byłam już na stole zabiegowym, lecz dryfowałam po spokojnym morzu. Minęło około 20 minut, po czym Phyllis usunęła igły. Wyszedłem czując się spokojnie – jak częściowo napełniony balon z helem. I oto chodzi: uderzenia gorąca ustały tego dnia. Tego dnia. Nie rozumiałam, jak to działa, ale moje całodobowe fale gorąca zniknęły.

Widywałam się z Phyllis mniej więcej co drugi tydzień. Po około sześciu miesiącach sesji, uderzenia gorąca powróciły, ale teraz były łagodne i zdarzały się tylko kilka razy dziennie. Po kilku kolejnych miesiącach zdecydowałam się przerwać leczenie – tak łatwe do opanowania stały się objawy. Jest dla mnie tajemnicą, dlaczego sesje naprawiły mój rozregulowany termostat, ale nadal jestem wdzięczna Phyllis i jej igłom.

Is Acupuncture a Solution?

Jest zbyt wcześnie, aby to stwierdzić. Badania wykazały, że kobiety, które próbują akupunktury mogą mieć rzadsze i silniejsze uderzenia gorąca, ale niektórzy eksperci uważają, że może to być spowodowane efektem placebo. Jeśli zdecydujesz się na igłową metodę, pamiętaj, aby zarezerwować sesje u doświadczonego, dobrze wyszkolonego akupunkturzysty. Przejdź do nccaom.org, aby znaleźć certyfikowanego praktyka w pobliżu.

Ta historia pierwotnie pojawiła się w wydaniu lipiec/sierpień 2016 Dr Oz The Good Life.

Ta zawartość jest tworzona i utrzymywana przez stronę trzecią, i importowana na tę stronę, aby pomóc użytkownikom w podaniu ich adresów e-mail. Więcej informacji na temat tej i podobnych treści można znaleźć na stronie piano.io

.