There'll Be NO ME on SOcial-MEdia
Chociaż KOCHAŁEM Facebooka i Instagrama, i używałem ich cały czas zarówno do celów osobistych, jak i biznesowych, wszystko to zmieniło się w marcu 2019 roku, kiedy zrezygnowałem z nich, na dobre.
Od jakiegoś czasu istnieje Ruch Anti Social-Media (nie mylić z Ruchem Anti-Social Media, który jest po prostu głupi), a wielu ludzi podobno „ucieka” z platform takich jak Twitter i Facebook z wielu powodów, w tym obaw o prywatność, ryzyka uzależnienia od urządzeń i dla ogólnego zdrowia i dobrego samopoczucia. Tak więc, wiem, że nie jestem jedyny, a to „żadnych mediów społecznościowych” rzecz z pewnością nie jest mój jasny pomysł.
Jednakże, przycisk jest!
OK, jestem pewien, że ktoś inny rozważył zrobienie tego samego, i być może jest przycisk tam gdzieś, ale nie mogłem znaleźć go łatwo dostępne, kiedy googled „anty social media ruchu ikona przycisk”. I jako właściciel firmy, który nie jest na mediach społecznościowych dla reklamy i budowania klienteli, czułem, że muszę wyjaśnić ludziom, którzy natkną się na mojej stronie internetowej, dlaczego tak mocno stoję przeciwko temu osobiście i zawodowo.
Osobiście, nie używam Facebooka i Instagrama już dla wszystkich powodów opisanych tutaj, ale przede wszystkim dlatego, że to nie jest zdrowe.
Dla mnie nie jest to zdrowe nawet od czasu do czasu. Moje zachowanie na mediach społecznościowych pochodziło z potrzeby łączenia się z innymi, ale było tak mocno uzależnione od ich aprobaty, „śmiechu”, „polubień” i czasu reakcji, że znalazłem się w smutku, gdy nie otrzymałem reakcji, o której myślałem, lub gdy coś, co uważałem za głębokie lub zabawne, okazało się nietrafione. W końcu zdałem sobie sprawę, że spędzam znaczną ilość czasu, czekając na reakcje, oferując moje z nudów i gapiąc się na zdjęcia przez cały dzień. Brakowało mi sceny w czasie rzeczywistym odgrywających się w moim życiu, a zamiast wypełniać mój wolny czas podejmowania wysiłków, aby naprawdę połączyć się osobiście, byłem zasadniczo grając wersję siebie w świecie fantazji dla syntetycznego doświadczenia.
Profesjonalnie, to było znacznie gorzej dla mnie (i innych) – dla wszystkich tych samych powodów, które wyjaśniłem powyżej, a ponieważ punkt mojej strony biznesowej Facebook był rynek moich usług. Podczas gdy moja wiadomość była autentyczna, platforma była z natury konflikt interesów. Zachęcanie do korzystania z uzależniającej, syntetyzowanej interakcji jak Facebook w celu otrzymywania wiadomości marketingowych ode mnie było niezgodne z moim ogólnym przesłaniem biznesowym – że życie jest warte życia naturalnie, w chwili obecnej, połączone z ludźmi wokół ciebie, a co najważniejsze, do siebie.
Platformy mediów społecznościowych miał muddied moje przesłanie i zamordowany wszelkie prawdziwe połączenie miałem z ludźmi.
Ale jeszcze, prawie na co dzień, wciąż słyszę od kolegów i przyjaciół, których szanuję, że nigdy nie dostać się z ziemi, jeśli nie reklamować w mediach społecznościowych. Rozmowa zazwyczaj idzie „Tak, wiem, że to jest uzależniające, ale to gdzie są klienci”. LUB „To straszne, ale nie masz wyboru – możesz reklamować się za darmo i uzyskać dostęp do tony ludzi”.
Szczerze mówiąc, sam powiedziałem te rzeczy i w żaden sposób nie sugeruję, że jest coś złego w każdym, kto chce odnieść sukces, dotrzeć ze swoimi wiadomościami do społeczności i zachęcić mnie do zrobienia tego samego.
ALE, mój pogląd zmienił się, odkąd jestem poza mediami społecznościowymi, i nie widzę już mojego sukcesu zawodowego jako najwyższego priorytetu w moim życiu, ani nieodłącznie związanego z mediami społecznościowymi.
Jestem teraz jasny, że jest wiele rzeczy, które przewyższają mój „sukces zawodowy”. Dwie największe z nich to być może: bycie obecnym w moim własnym życiu (nie ucieczka w wirtualny świat); oraz zdrowie i dobre samopoczucie mojej społeczności i klientów.
As far as getting „my message out there,” I realized that social media is not a platform for the kind of health and whole-person wellness that I’m dedicating my life to. Moje przesłanie przenosi się poprzez słowo ust, z mojego bloga i w moich codziennych spotkaniach z prawdziwymi ludźmi, w mojej prawdziwej społeczności. I dobrze mi z tym.
Patrząc wstecz, wiedząc, ile czasu spędziłam na planowaniu kampanii marketingowych, postów, zdjęć i wiadomości, zamiast nawiązywać kontakty jeden na jeden z ludźmi – w kawiarniach i restauracjach, w środku na mojej kanapie z moim mężem obok mnie (na jego telefonie), nawet na moim podwórku, kiedy moje dzieci prosiły mnie, abym się z nimi pobawiła – nie mogę uwierzyć, że kiedykolwiek byłam skłonna dokonać tak smutnej wymiany.
Może dla innych, niektóre media społecznościowe są w porządku.
Ale dla nas – żadne media społecznościowe nie były właściwym wyborem.*
A co do przycisku, to ja go wymyśliłem (haha, niesamowite)! Zrobiłem go w programie Microsoft Word i zapisałem jako obraz o niskiej rozdzielczości. Jeśli również jesteś wolny od mediów społecznościowych lub już z nich zrezygnowałeś (gratuluję!), możesz użyć tego przycisku – BEZPŁATNIE – na swojej stronie lub blogu. Proszę złożyć wniosek tutaj, a ja z przyjemnością wyślę ci plik jpeg.
*Z wyjątkiem Linked-in, ponieważ nikt nigdy nie mógłby się od tego uzależnić!