UCLA student za anty-azjatycki wideo najwyraźniej miał plany na więcej

The UCLA student którego anty-azjatycki wideo rant garnered miliony wyświetleń online i intensywne backlash wydaje się mieć aspiracje do tworzenia podobnych filmów jako część bloga.

Krótko po tym, jak trzęsienie ziemi i tsunami zniszczyło Japonię w piątek, Alexandra Wallace, 20, zamieściła trzyminutowe wideo na YouTube, w którym wyśmiewała języki azjatyckie i wyrażała swoją irytację z azjatyckimi studentami rozmawiającymi głośno w bibliotece przez swoje telefony komórkowe, włączając w to tych, którzy dzwonili do Japonii, aby sprawdzić co z krewnymi po śmiertelnym tsunami.

Po backlash, Wallace wydał przeprosiny poniedziałek, mówiąc, że ona „nie może wyjaśnić, co opętało mnie do podejścia do tematu, jak ja.”

Wydaje się jednak, że oryginalne wideo nie miało być jednorazowym hitem.

„Moja córka chce założyć bloga”, napisał tata Wallace’a na swojej stronie na Facebooku.

John Wallace, deweloper detaliczny z Sacramento-area, zamieścił w piątek o 11:17: „Ona prosi o sugestie domeny dla 'Azjatów na komórkach w bibliotece!’. Kręci filmiki w momencie, gdy to piszę”.

John Wallace zamieścił również 3 marca, że jego córka została wybrana do publiczności MTV’s „Jersey Shore” reunion show.

Ojciec i córka nie odpowiedział na liczne próby przez The Bee szukać komentarza.

Wallace ukończył Fair Oaks 'Bella Vista High School w 2008 roku, powiedział San Juan Unified rzecznik Trent Allen.

Do czasu, gdy Wallace wziął rant wideo w dół, to już poszło wirusowo – wysłane na niezliczone profile Facebook, blogi osobiste i strony YouTube.

Wallace wezwała policję UCLA w niedzielę, aby zgłosić, że setki gniewnych ludzi opuściło telefon i wiadomości e-mail, mówiąc, że są urażeni przez jej rant, powiedział rzecznik kampusu Phil Hampton.

Zdecydowana większość z nich była bardziej irytująca niż groźna,” powiedział Hampton. „Ale z nadmiaru ostrożności, policja kampusu bada niewielką ich liczbę, aby ustalić, czy przestępstwa zostały popełnione”.

Nie rozwinąłby się nad szczegółami gróźb.

Niektórzy studenci UCLA i absolwenci wezwali do wydalenia Wallace’a. Urzędnicy kampusu rozważają, czy wideo uzasadnia działania dyscyplinarne.

„To równowaga między bardzo wyraźnymi kwestiami wolności wyrażania opinii a kwestiami kodeksu postępowania”, powiedział Hampton.

Fałszywe strony na Facebooku i parodie filmów zostały stworzone, a jej adres Fair Oaks i numer telefonu zostały umieszczone na kilku stronach internetowych.

Sytuacja Wallace’a może służyć jako przestroga dla ludzi, jeśli chodzi o umieszczanie materiałów w Internecie, powiedział Jesse Drew, dyrektor Studiów Technokulturowych na UC Davis.

„Kiedy to jest tam, nie można go zatrzymać,” Drew powiedział. „Nie masz sposobu, aby wyciągnąć go z powrotem. To jest całkowicie poza twoją kontrolą. Nawet studenci, którzy myślą, że są dość dobrze zorientowani w tych sprawach, nie biorą pod uwagę wpływu.”

Drew powiedział, że natychmiastowy backlash nie jest jedyną rzeczą, o którą Wallace będzie musiał się martwić.

„Te rzeczy mogą pozostać tam przez bardzo długi czas i prześladować cię przez bardzo długi czas”, powiedział Drew. „Coraz częściej, jeśli ludzie chcą zrobić referencję charakteru na ciebie, to jest powszechne, aby wpisać swoje nazwisko w wyszukiwarce i to są rzeczy, które można znaleźć”.