'To'nie jest małe dziecko': ginekolodzy przyłączają się do walki przeciwko sześciotygodniowym zakazom aborcji

Wysoko postawieni ginekolodzy krytykują obramowanie sześciotygodniowych zakazów aborcji, znanych jako ustawy o „biciu serca płodu”, jako medycznie niedokładne.

Kazy, które obecnie przechodzą przez prawie tuzin legislatur stanowych, proponują najsurowsze ograniczenia prawa do aborcji ustanowionego przez Sąd Najwyższy USA w sprawie Roe przeciwko Wade w 1973 r.

„Te ustawy przedstawiają ideę, że istnieje coś, co wygląda jak to, co ty lub osoba na ulicy nazwalibyście dzieckiem – coś, co jest prawie gotowe do wyjścia na spacer”, powiedziała dr Jen Gunter, ginekolog w Kanadzie i USA, która prowadzi wpływowy blog. „W rzeczywistości mówimy o czymś, co jest wielkości milimetra i na nic takiego nie wygląda.”

Na tak wczesnym etapie ciąży, powiedziała Gunter, embrion nie ma serca – przynajmniej nie takiego, jakie rozumiemy jako ludzkie serce, z pompującymi rurkami i komorami. W szóstym tygodniu ludzki embrion pulsuje, ale tkanki nie utworzyły jeszcze organu, więc pulsowanie nie powinno być mylone z biciem serca. „Kiedy zaczyna się pulsowanie jakiejś tkanki, to nie jest to serce” – powiedziała dr Sara Imershein, ginekolog i położnik z Falls Church w Wirginii. „Naprawdę, nazywamy to embrionem do około dziewięciu tygodni od ostatniej miesiączki,” lub mniej więcej trzy tygodnie po tym, jak nowe prawa zabraniają przerywania ciąży.

Przeciwnicy aborcji wiecują na schodach Kapitolu w Richmond, Virginia.
Przeciwnicy aborcji wiecują na schodach Kapitolu w Richmond, Virginia. Fot: Steve Helber/AP

Bardziej trafne byłoby nazwanie tych rachunków środkami „aktywności kardiologicznej biegunów płodu” – powiedział Gunter. Choć nie jest to łatwe do wymówienia, termin ten oddaje stan embrionu w szóstym tygodniu, który wydaje się bardziej podobny do ryby niż do ludzkiego dziecka. „To nie jest małe dziecko, które po prostu się pojawia i rośnie”, w przeciwieństwie do obrazów często przywoływanych przez kampanie antyaborcyjne, które przedstawiają embriony jako maleńkie, zminiaturyzowane niemowlęta.

Wprowadzające w błąd nazwy, takie jak „bicie serca”, odsuwają debatę od medycznych rozważań dotyczących decyzji kobiety o aborcji, powiedziała Gunter.

Podobnie, wyrażenie „późny termin” jest mylące. Normalna ludzka ciąża trwa 40 tygodni. Z medycznego punktu widzenia, „późny termin” oznacza 41-42 tydzień.

Ale aktywiści antyaborcyjni przekręcili ten zwrot w polityczny konstrukt rozumiany jako każda aborcja po 21 tygodniu, późno w drugim trymestrze. „Nikt nie przeprowadza późnych aborcji – to się nie zdarza” – powiedział Gunter o definicji medycznej. „Ale stała się ona teraz częścią naszego leksykonu.”

Przypomniała sobie przypadek, kiedy pracowała w Kansas, gdzie aborcje były zakazane w centrach medycznych finansowanych ze środków publicznych. Miała pacjentkę w pierwszym trymestrze z poważnym i pogarszającym się stanem zdrowia. Jej lekarz zalecił przerwanie ciąży. Aby uzyskać zgodę, Gunter została przekierowana do senatora stanowego, który sponsorował ustawę. „Musiałam mu to wytłumaczyć. Musiałam poprosić go o pozwolenie na przeprowadzenie aborcji.”

Kliniczna eskorta Kim Gibson pomaga kierowcy, podczas gdy przeciwnik aborcji protestuje w pobliżu. Placówka jest jedyną w Mississippi, która wykonuje aborcje.
Klinika escort Kim Gibson pomaga kierowcy, podczas gdy przeciwnik aborcji protestuje w pobliżu. Placówka jest jedyną w Missisipi, która wykonuje aborcje. Fot: Rogelio V Solis/AP

„To, co było dla mnie naprawdę szokujące, to fakt, że kiedy do niego zadzwoniłam – zbadałam wszystko tak, że mogłam podać mu wszystkie statystyki – i ledwie powiedziałam dwie linijki, a on powiedział: 'Och doktorze, rób to, co uważasz za konieczne'” – powiedziała. „Jeśli robienie tego, co uważam za konieczne, jest tym, w co wierzysz, to po co ci prawo?”

Gunter powiedział, że sześć tygodni to za mało czasu na dokonanie świadomych wyborów medycznych. To zanim większość kobiet dowie się, że są w ciąży, i zanim wady płodu mogą być zdiagnozowane. Ryzyko związane z warunkami medycznymi, takimi jak toczeń, nie będzie widoczne tak wcześnie. Istnieją pewne choroby serca, w przypadku których mówimy, że nie powinnaś być w ciąży”, powiedział Gunter. „Ryzyko śmierci wynosi 50%. Wiemy, że w drugiej kolejności test ciążowy jest pozytywny. Ale co, jeśli ta osoba nie szuka opieki medycznej aż do ósmego tygodnia?”

„Cały punkt polega na wprowadzeniu terminologii, która sprawia, że ludzie myślą inaczej o ciąży,” powiedział Gunter.

W praktyce, powiedziała, sześć-tygodniowe środki są skutecznie zakazy aborcji – fakt, że mylące nazwy, takie jak „rachunek za bicie serca” może przesłonić. „Nie możemy używać niewłaściwego języka w projektach ustaw,” powiedziała Gunter. „Bo kiedy zaczniesz używać niepoprawnego języka, w zasadzie już się poddałeś.”

.