Cleveland Indians: Thoughts on Andrew Miller’s departure and contract

The Cleveland Indians stracili kolejnego kluczowego gracza do wolnej agentury, i po raz kolejny przyszedł na to, co wydaje się jak przyjazny dla zespołu deal.

The Cleveland Indians nie spodziewano się zatrzymać Andrew Miller.

Jednak po jego kontrakt z St. Louis Cardinals został ogłoszony, wydawało się, że Indianie mogli przynajmniej podjąć wysiłek, aby zatrzymać go wokół.

To nie wydaje się zbyt nierozsądne, co było moim tym samym uczuciem z kontraktem Michaela Brantleya w Houston.

Pierwszą rzeczą, która przychodzi na myśl teraz, gdy Miller odszedł, jest to, że nigdy nie zapomnę jego postseason 2016. On i Terry Francona zasadniczo zmienili grę, ponieważ Miller stał się miotaczem go-to w każdej możliwej sytuacji.

Możesz przegrać grę w piątym poranku w ten sam sposób, w jaki możesz w dziewiątym, a Miller był facetem, który wszedł, aby utrzymać swój zespół przy życiu w tym, co było magicznym postseason, przynajmniej do końca.

Skończyło się na radzeniu sobie z kontuzjami po tym i to może stanowić czynnik, dlaczego Indianie nie chcieli wydać pieniędzy na nowy kontrakt. That same mindset could also have been applied to Brantley.

With every departure I keep telling myself that the Indians are still going to make moves to bring talent to now. I że jest to pierwszy krok w tym procesie.

Ale to nadal staje się coraz bardziej frustrujące, aby zobaczyć tak wiele talentów opuścić miasto dla umów, które mogły być oferowane przez Indian. Jedynym ważnym dodatkiem do tej pory jest Carlos Santana.

Cody Allen nadal pozostaje wolnym agentem, więc możliwe jest, że zespół negocjuje z nim nową umowę i taki był plan przez cały czas. Jeśli nie, Brad Hand jest zbawcą bullpen w 2019 roku.

Away Back Gone
Chcesz, aby Twój głos został usłyszany? Dołącz do zespołu Away Back Gone! Napisz dla nas!

Miller, podobnie jak Mike Napoli i Rajai Davis, zawsze będzie pamiętany za to, co zrobił w 2016 roku. Szkoda tylko, że nie mógł być tutaj w mistrzowskiej drużynie.

.