Czy wiesz, co to naprawdę znaczy być w związku BDSM? (Ostrzeżenie dla czytelników: R21)

Możesz myśleć, że związki BDSM to tylko pejcze i kajdanki, ale jest więcej niż się wydaje w takim stylu życia.

Sposób życia? Tak, BDSM nie chodzi tylko o akty seksualne – chodzi o szczególny sposób życia, który obejmuje zestaw zasad między dwojgiem ludzi w związku. Istnieje nawet społeczność BDSM w Singapurze, która (ze zrozumiałych względów) jest dość tajna i podziemna. Ale najpierw, przejdźmy przez podstawy.

BDSM nie jest „schludny” akronim, w tym sensie, że każda litera faktycznie oznacza kilka słów. Pełna lista słów, które składają się na BDSM obejmują:

Definiujące cechy relacji BDSM są role każdej osoby. Jeden jest dominującym partnerem („dom”), a drugi jest uległym partnerem („sub”). Dom podejmie psychologiczną kontrolę nad sub, ale – i to jest ważne – obie strony muszą dobrowolnie zgodzić się na związek.

Ale to doprowadziło do wielu żartów kosztem całej idei BDSM. To poniża związki BDSM dla tych, którzy są w nim, i doprowadziło do całej masy niepotrzebnych nieporozumień. Mamy zamiar wyjaśnić niektóre z nich dzisiaj, i mam nadzieję, że nauczysz się również zobaczyć, co BDSM jest naprawdę all about.

Misconception 1: To wszystko o seksie

Instagram Photo

To nie wszystko o seksie. Większość ludzi myśli, że chodzi o uprawianie kinky seksu – ale to tylko jeden z aspektów związku. Seks i uległość mogą iść w parze, ale związek BDSM nie zaczyna się od tego, że zarówno dom jak i sub wskakują do łóżka z różnego rodzaju bolesnymi narzędziami.

W rzeczywistości zazwyczaj zaczyna się od uległości (zwłaszcza dla początkujących) w jednym konkretnym obszarze (na przykład, bondage lub protokoły). Kiedy obie strony są wygodne z zasadami, które ustanowili (jak bezpieczne słowa, i zakres kontroli dom ma nad sub), mogą przejść do dalszej relacji dominujący-podporządkowany do innych obszarów. Seks jest, oczywiście, jednym z tych obszarów. – Ale to wymaga pewnego poziomu emocjonalnego zaufania i zaangażowania.

Misconception 2: To niebezpieczne

Sprzęt BDSM. Credit: BuzzFeed/Gloria Brame

Sprzęt BDSM. Credit: BuzzFeed/Gloria Brame

BDSM może być niebezpieczne w taki sam sposób, jak pływanie może być niebezpieczne. Wiele czytania i badań jest zaangażowany, a obie strony muszą być zawsze zgody na związek. Aby pomóc utrzymać rzeczy w linii, obie strony muszą również zgodzić się na bezpieczne słowo – słowo, które może być wypowiedziane jako przycisk pauzy, zarówno przez dom i sub. To pomaga zapobiec rzeczy z pójściem na południe, i daje obu stronom out.

Jeśli zastanawiasz się o narzędzia zaangażowanych (łańcuchy i bicze, na przykład), są one również tak niebezpieczne, jak noże kuchenne. Są one używane z taką samą starannością i wiedzą, jak kucharz posługiwałby się tasakiem, a doms zazwyczaj zaczynają od małych, zanim przejdą do bardziej zaawansowanych narzędzi.

Misconception 3: Nie ma dyskusji ani racjonalności

Instagram Photo

Zdecydowanie istnieją pewne intensywne sesje gry zaangażowane w BDSM, które są powszechnie znane jako sceny. Tak długo, jak jest więcej niż jedna osoba zaangażowana, może to być uznane za scenę (jeśli jest to tylko jedna osoba, prawdopodobnie jest to self-pleasuring).

Ale sceny nie są planowane losowo. Przed sceną będą miały miejsce negocjacje, aby wszystkie strony ustaliły podstawowe zasady działania. Jest też coś, co nazywa się opieką po scenie – sesja podsumowująca, podczas której oboje partnerzy rozmawiają o doświadczeniach, jakie mieli podczas sceny.

Pamiętajcie, że chodzi o wzajemną zgodę. Oznacza to, że będą prowadzone racjonalne dyskusje, które pomogą zakończyć to doświadczenie. Wiąże się z tym sporo przygotowań!

Misconception 4: To wszystko staromodne rzeczy z lochów

FetLife. Credit: Yahoo

FetLife. Credit: Yahoo

Tak, pomieszczenie pełne takiego sprzętu nazywane jest lochami. Ale nie jest to tak oldschoolowe, jak mogłoby się wydawać.

Jak każde inne preferencje, cała masa aplikacji powstała, aby służyć potrzebom społeczności. Należy jednak pamiętać o standardowych środkach ostrożności, które należy podjąć w każdej aplikacji randkowej, takich jak informacje, które ujawniasz, będąc świadomym drapieżników i uważając na oszustów.

Jednakże pula randek BDSM jest już niewielka, więc wejdź z umiarkowanymi oczekiwaniami. Najlepszą radą jaką widzieliśmy jest używanie stron, które istnieją od ponad 10 lat, jak FetLife – będą one miały zgromadzonych wystarczającą ilość użytkowników, aby dać Ci wiele możliwości wyboru.

Misconception 5: Wszyscy kochają serię Fifty Shades w społeczności BDSM

Dakota Johnson jako Anastasia Steele w Fifty Shades Freed. Credit: Golden Village Cinemas

Dakota Johnson jako Anastasia Steele w filmie Fifty Shades Freed. Credit: Golden Village Cinemas

Choć nie krytykujemy serii Fifty Shades, trzeba przyznać, że jest to fabularyzowane, udramatyzowane przedstawienie relacji BDSM – które zaczęło się jako fanfiction dla serii Twilight.

Zrozumiałe jest więc, że niektóre części są przesadzone (nie każdy dom ma czerwony pokój jak Christian Grey, na przykład), a niektóre części są udramatyzowane dla efektu.

Tak jak zwykli ludzie, reakcje społeczności BDSM obejmują całą gamę, od tych, którzy uważają, że jest to godne potępienia do tych, którzy absolutnie to kochają. Ale jest jedna rzecz, co do której wszyscy się zgadzają.

To fikcja.

Dakota Johnson jako Anastasia Steele w Fifty Shades Freed. Credit: Golden Village Cinemas

Fifty Shades Freed. Credit: Golden Village Cinemas

Skoro o tym mowa, kulminacja (tak, my też się uśmialiśmy) trylogii Pięćdziesiąt odcieni wchodzi do kin w samą porę na Walentynki! W końcu zobaczymy, czy Anastasia Steele i Christian Grey dostaną swoje szczęśliwe zakończenie w serii, chociaż kilka innych przeszkód (czytaj: stalkerów i byłych kochanków) stanie na drodze ich związku. Ale jesteśmy pewni, że prawdziwi aktorzy, Dakota Johnson i Jamie Dornan, odczuwają ulgę, że to już koniec – niesławnie nienawidzili się przez cały czas kręcenia filmu.

Jeśli chcesz zaimponować swojemu partnerowi, jest też Walentynkowy zestaw do jedzenia Gold Class: Fifty Shades Freed, aby wprowadzić Cię w nastrój tego romantycznego dramatu! Tylko nie róbcie nic… podejrzanego w kinach Złotej Klasy, bo biedni woźni będą musieli posprzątać po filmie.