Najlepszy gin do martini

20140922-cocktail-techniques-vicky-wasik-1.jpg

Ślepy test smaku, aby określić najlepszy gin do twojego martini.

Czego chcesz, gdy pijesz martini?

Wiem, czego chcę: rześki, zimny, jedwabiście gładki drink, który smakuje jałowcem i drzewnymi ziołami oraz skórką cytrusów. Chcę subtelnych nut przypraw, zarówno w aromacie, jak i w smaku, a szczególnie chcę poczuć smak takich rzeczy jak kardamon i kolendra, nawet jeśli jest to tylko w wykończeniu. Chcę poczuć smak ginu i koniecznie chcę poczuć smak wermutu. Nic z tego kiwania głową w kierunku butelki nie ma dla mnie sensu.

Jestem na misji znalezienia najlepszego ginu do tej pracy. Czy trzeba wydać dużo dolarów, aby zrobić świetną wersję drinka? Czy jeden styl ginu sprawdza się lepiej niż inny? Zwołałem degustację martini zrobionych z dziesięciu różnych ginów, aby przetestować różne style ginów i punkty cenowe.

Nasz skład obejmował kilka klasycznych marek London dry, jak również nowszy gin w stylu London dry, plus lżejszy angielski gin, który ma mniej jałowcowy profil niż London dry. Przetestowaliśmy również trzy giny, które oferują łagodniejszy, bardziej nowoczesny styl, jak również gin, który znalazł się na szczycie, gdy badaliśmy najlepszy gin do kupienia przy ograniczonym budżecie. Dżiny różniły się nie tylko stylem, ale także procentem alkoholu, a obecność lub brak smaku alkoholu i ciepła w końcowym drinku była jednym z kryteriów, o których odnotowanie poprosiłem degustatorów.

Niektóre dżiny produkowały klasyczne, chrupiące martini, z dużą ilością aromatów sosnowych i jasnych akcentów cytrynowych. Niektóre były bardziej ziołowe i ziemiste, z pikantnymi nutami rozmarynu i lawendy, podczas gdy inne były miękkie, cytrusowe i prawie słodkie. Spodziewałem się, że martini wykonane z różnych ginów London Dry będą oceniane wysoko; w końcu jest to klasyczny styl drinka, oferujący ten ikoniczny jałowcowy i drzewno-ziołowy smak. Sądziłem, że nowoczesne, łagodniejsze style nie wypadną tak dobrze, ponieważ wermut może potworzyć bardziej subtelne alkohole. Kiedy grupa podliczyła wyniki, okazało się, że jest jeden wyraźny faworyt, i choć jego pochodzenie było takie, jakiego się spodziewałem (London Dry), nie była to jedna z kultowych marek.

Mieszanie drinków

Gdy przeprowadzono ankietę na temat ich preferowanego stosunku martini, prawie wszyscy barmani, których zapytałem, zalecili mieszanie martini w stosunku dwóch części ginu do jednej części wermutu, dopasowując nasz przepis na martini na Serious Eats. Jest to klasyczna proporcja z długim rodowodem, która pozwala zarówno ginowi, jak i wermutowi wnieść znaczący wkład do napoju. Użyłem Martini & Rossi dry vermouth.

Dzień przed degustacją, wstępnie wymieszałem wszystkie napoje w domu, ważąc każdy składnik na cyfrowej wadze. Rozcieńczyłem również martini 25% wodą, co jest mniej więcej tym, co uzyskuje się mieszając martini a la minute na świeżym lodzie. Martini było przechowywane w chłodzie aż do degustacji.

A Note on 'Dry’ Martinis

Up until the early twentieth century, the martini used a sweet gin (Old Tom), and sweet vermouth. Następnie słowo „wytrawne” zaczęło oznaczać martini zrobione z równych części wytrawnego ginu (London style) i wytrawnego wermutu. Dopiero całkiem niedawno „wytrawne” oznaczało przerzucanie ptaka na butelkę wermutu w sklepie monopolowym, w którym kupiłeś swój gin.

Rozważając tematy poza granicami dla stołu z okazji Święta Dziękczynienia, myślę o religii i polityce, ale możesz dodać współczynniki martini; temat może być tak podzielny. Jeśli jesteście ciekawi, co się dzieje, gdy nasz ulubiony gin martini jest używany w bardziej suchej wersji koktajlu, możecie zobaczyć moje notatki poniżej.

Degustacja drinków

Nasza ekipa degustacyjna składała się z trzech barmanów, jednego pisarza alkoholi oraz redaktorów Serious Eats, Daniela i Maxa. Wśród profesjonalistów barowych znaleźli się April Wachtel z Booker and Dax, Amanda Whitt z Amor y Amargo i The Up and Up oraz Renee Serra z The Up and Up. Dodatkowo, Leslie Pariseau z magazynu PUNCH użyczyła nam swojego podniebienia.

Aby zapanować nad nieuchronnym ciosem zmęczenia podniebienia, rozłożyłem kolejność degustacji od jednego testera do drugiego, tak więc każdy próbował drinków w innej kolejności. Chodziło o to, że jeśli każdy doznałby zmęczenia podniebienia na, powiedzmy, piątym martini, to piąte martini byłoby inne dla każdej osoby.

Kryteria

Degustatorzy oceniali martini na podstawie kilku kryteriów:

  • Obecność lub brak jałowca
  • Obecność lub brak innych składników botanicznych i smaków: cytrusów, kolendry, kardamonu, itp.
  • Zrównoważenie: Czy martini smakuje harmonijnie, czy też gin lub wermut kradną show?
  • Aromat: Niektóre giny pachną sosną, niektóre cytrusami, a niektóre ziołami.
  • Ciało: Jak to się czuje w ustach?
  • Występowanie lub brak alkoholu: Czy martini pozostawia pieczenie w ustach? Czy to mrowienie? Czy smakuje „gorąco”?
  • Ogólny smak i ogólne wrażenia

Co znaleźliśmy

Ogólnie rzecz ujmując, nasza grupa preferowała martini wykonane z ginów stylizowanych na stare (czy są to marki długoletnie czy nie). Degustatorzy chcieli jałowca, a delikatniejsze nowoczesne giny nie wypadły najlepiej, prowadząc naszych panelistów do narzekania na zbyt lekkie i „rozcieńczone” w smaku drinki. Ale nie chodziło tylko o jałowiec: Nasi degustatorzy docenili giny takie jak Sapphire, który jest swego rodzaju hybrydą klasycznego i nowoczesnego ginu i oferował wystarczająco dużo jałowca, aby był obecny, nawet jeśli cytrusy i inne składniki botaniczne były równie widoczne.

Poniżej znajdziesz nasze przemyślenia na temat najlepszego ginu do martini, jak również cztery inne, które uzyskały aprobatę naszych ślepych degustatorów.

Ogólny faworyt: Ford’s Gin

20150324-martini-gin-test-fords-london-dry-gin-vicky-wasik--4.jpg

Spodziewałem się, że grupa będzie wolała martini zrobione z jednego z ikonicznych londyńskich wytrawnych ginów, ale Ford’s Gin okazał się faworytem. Ford’s został opracowany przez barmana Simona Forda w 2012 roku. Jest destylowany w Thames Distillers w Londynie, i choć jest to nowa formuła, Ford zaprojektował go jako mieszalny, niedrogi duch bardzo w klasycznym stylu London dry.

Testerzy woleli martini Ford’s za jego imponującą równowagę, a także ocenili go najwyżej pod względem preferowanego aromatu i smaku, zauważając jasny sosnowy, pieprzowy, cytrynowy, kolendrowy, grejpfrutowy i pomarańczowy smak napoju. Niemal wszyscy chwalili wyraźną, silną obecność jałowca, jeden z nich nazwał go „żywicznym i chmielowym”, a inny odnotował przyjemny pieprzny aromat. Jedwabista konsystencja Martini sprawiła, że niektórzy degustatorzy zauważyli, że łatwo się je pije, a jeden z nich stwierdził, że koktajl ma jakość solanki z oliwek (choć nie użyłem żadnych dekoracji podczas serwowania). Choć nasi degustatorzy nie byli jednomyślni w ocenie Martini Forda na pierwszym miejscu, jeden z barmanów nazwał go „idealnie proporcjonalnym” i napisał: „To jest to, co wyobrażam sobie jako idealne martini”.

Po degustacji, usiadłem z martini Forda 2:1 i wersją 4:1, aby spróbować ich obok siebie, aby zobaczyć, czy te same smaki przechodzą. Co najważniejsze, czy bardziej sucha receptura zabija wermut? Powiedziałbym, że nie. Oprócz robienia naszego ulubionego martini 2:1, Ford’s Gin robi również naprawdę ładne wytrawne martini, które nadal pozwala na przebicie się winnych smaków (i ziemistych ziół) wermutu.

Beefeater: The Floral Martini

20150324-martini-gin-test-beefeater-london-dry-gin-vicky-wasik--9.jpg

Martini Beefeater nie było tak popularne jak wersja Forda, ale wielu naszych degustatorów chwaliło jego równowagę, aromat i smak. Większość z nich zauważyła, że martini przygotowane z Beefeater było kwiatowe, z aromatem lawendy, fiołków, pieprzu, skórki cytrusów i kolendry. (Niektórzy degustatorzy uznali jednak, że nuty kwiatowe są nieco rozpraszające). Podczas gdy jeden z degustatorów stwierdził, że jest ono „lekko słodkie, dobrze wyważone, czarujące i orzeźwiające”, inni stwierdzili, że to martini było nieco miękkie i nieco mniej złożone niż się spodziewali.

Po ślepym teście porównałem martini Beefeater 2:1 z wersją 4:1 i moje spostrzeżenia były podobne do tych powyżej, z wyjątkiem tego, że tam, gdzie myślałem, że 2:1 był nieco miękki, 4:1 był w sam raz: uderzający, ziołowy i sosnowy. Jeśli używasz tego ginu, rozważ podniesienie proporcji.

Bombay Dry: The Earthy Martini

20150324-martini-gin-test-bombay-dry-gin-vicky-wasik--10.jpg

The Bombay Dry wyprodukował zauważalnie ziemiste martini, z degustatorami zauważającymi trawiaste smaki i nutę miodu koniczyny, plus skórka cytrynowa, ogórek i eukaliptus. Niektórzy chwalili ten napój za to, że jest lekki i dobrze zbalansowany, kremowy i miękki z „wystarczającą ilością kęsa, by czuć się jak poważny drink”, choć inni uważali, że przydałoby mu się trochę więcej lepkości i nieco więcej uderzenia cytrusów i przypraw. Jedna barmanka wymieniła martini Bombay Dry jako swoje ulubione, nazywając je „cudownie zrównoważonym” z pięknym aromatem i przyjemną konsystencją.

Plymouth: The Mellow Martini

20150324-martini-gin-test-plymouth-gin-vicky-wasik--8.jpg

Testerzy ocenili martini wykonane z Plymouth i Bombay Sapphire jednakowo. Zauważyli, że Plymouth wyprodukował martini, które miało jedwabistą konsystencję, „chłodne i lekko słodkie”, z aromatami cytrusów, ogórka, lawendy, czarnej herbaty, kardamonu i zielonej trawy. Jeden z degustatorów zauważył, że smakował tak, jakby sam gin był neutralny, a większość botanicznego smaku pochodziła z wermutu, a nie z ginu. Jeden z degustatorów napisał, że ten koktajl „zaczyna się łagodnie, a kończy mocno”, a inny nazwał go harmonijnym i łatwym do picia, ale powiedział: „Jest dobry, ale nie uzależniający.”

Bombay Sapphire: The Savory Martini

20150324-martini-gin-test-bombay-sapphire-dry-gin-vicky-wasik--11.jpg

Martini Sapphire wydawało się mniej słodkie i bardziej wytrawne dla większości degustatorów, oferując dużo jałowca, cytryny, siana i smaków ziołowych, wraz ze skórką cytrusową i nutą słoności. Jeden z degustatorów chwalił martini Sapphire za nieco większą wagę, a inny uwielbiał jego „miły, chłodny, utrzymujący się finisz”. Jeden z barmanów opisał ten drink jako wytrawny i z wyczuwalnym smakiem ginu, ale ogólnie nieco mocny i wytrącony z równowagi. Inny barman nie zgodził się z tym, pisząc: „Jałowiec jest zrównoważony, nuta rozmarynu, szałwii, skórki pomarańczowej. Dobrze zbalansowany.”

Uwaga: Wszystkie giny z wyjątkiem Bombay Dry zostały dostarczone jako próbki do tej degustacji.

Wszystkie produkty, do których linki znajdują się tutaj, zostały niezależnie wybrane przez naszych redaktorów. Możemy zarobić prowizję od zakupów, jak opisano w naszej polityce partnerskiej.