Otwarty list do Amerykańskiego Towarzystwa Anestezjologów: Amy J. Reed MD, PhD (1973-2017)

Po lewej, Hooman Noorchashm i Amy J. Reed na letniej wycieczce w 2011 roku. Po prawej, Amy J. Reed MD, PhD z siostrą, anestezjolog Alison Perate MD, w Szpitalu Uniwersytetu Pensylwanii, około 2009.

Szanowny Panie Prezydencie i stali członkowie Amerykańskiego Towarzystwa Anestezjologów,

Piszę ten list otwarty do Ciebie o jednym z członków Twojego społeczeństwa, mojej żony Amy Josephine Reed MD, PhD.

Amy odeszła 24 maja 2017 roku, zaledwie 44 lata, z powodu powikłań spowodowanych procedurą ginekologiczną, znaną jako morcellation.

Możesz przeczytać w jej głosie, tutaj.

Amy J. Reed była Valedictorianem swojej szkoły średniej i absolwentką Phi Beta Kappa na Pennsylvania State University. Zdobyła tytuły MD i PhD na University of Pennsylvania’s School of Medicine. W 2011 roku ukończyła rezydenturę i szkolenie specjalizacyjne w Szpitalu Uniwersytetu Pensylwanii (HUP) i uzyskała podwójny certyfikat z anestezjologii i medycyny krytycznej. Następnie pracowała jako anestezjolog i intensywista w Beth Israel Deaconess Hospital w Bostonie, a następnie ponownie w HUP.

Ja i wszyscy jej koledzy poświadczymy, że Amy J. Reed uwielbiała być anestezjologiem i intensywistą – i wykonywała swój zawód z pasją, pokorą, cierpliwością, zaangażowaniem i dobrym humorem.

Amy J. Reed MD, PhD, pośrodku, ze swoimi dobrymi przyjaciółkami Meghan Lane-Fall MD (po lewej) i Emily Gordon MD (po prawej), podczas ukończenia ich stypendium w zakresie opieki krytycznej w Szpitalu Uniwersytetu Pensylwanii. Przyjaciele na zawsze….

Amy była jednym z twoich szeregów na najwyższych i najbardziej osiągniętych poziomach edukacji i praktyki. Ale w październiku 2013 roku padła ofiarą systemowego błędu zaniedbania w praktyce chirurgicznej na ginekologicznej sali operacyjnej w bostońskim Brigham and Women’s Hospital (BWH). Konkretnie, dopóki powikłanie Amy nie zostało nagłośnione i nie rozpoczęła się bitwa o zdrowie kobiet, większość chirurgów ginekologicznych zakładała, że kobiece włókniaki macicy są łagodne. A morcelacja była uważana za drobny szczegół techniczny, pomimo wyraźnych dowodów na szkodliwość w literaturze specjalistycznej.

W wyniku kampanii, którą Amy prowadziła po swoim powikłaniu w BWH, FDA ostatecznie wydała ostrzeżenie, które praktycznie wyeliminowało użycie morcelatora mocy ze specjalności GYN w Stanach Zjednoczonych i wielu krajach za granicą. FDA szacuje i potwierdza, że rzędu jedna na 350 kobiet z objawowymi włókniakami macicy nosi w sobie utajonego lub przeoczonego mięsaka macicy, który po morcelowaniu przez ginekologa może się rozprzestrzenić lub zostać upstrzony ze śmiertelnymi konsekwencjami – jak to się stało w przypadku dr Amy J. Reed i wielu innych.

Bezzwłocznie po zapytaniu FDA w lipcu 2014 r., J&J, największy producent morcelatora Gynecare, wycofał swoje urządzenie z rynku globalnego. Ale inna prominentna marka urządzenia wprowadzona na rynek przez firmę STORZ pozostaje na rynku i jest w użyciu w wielu salach operacyjnych w całych Stanach Zjednoczonych i za granicą – jak na ironię, to samo urządzenie, które wyrządziło szkodę dr Reed i spowodowało jej śmierć.

Dzisiaj, pomimo faktu, że morcelacja siłowa w większości wycofała się z ginekologii w głównych ośrodkach medycznych, ogromna liczba GYN-ów i innych specjalistów nadal wierzy, że kampania Amy na rzecz zdrowia kobiet była niczym więcej niż emocjonalnym chwytem reklamowym – i że mniej niż 1% szans na ukrytą złośliwość w włókniakach macicy jest akceptowalnym ryzykiem dla pacjentów. Takie reakcje pokazują jednak, do jakiego stopnia utylitarne myślenie w naszym zawodzie bierze górę nad sprawdzonymi w czasie zasadami etyki lekarskiej. Przy dosłownie setkach tysięcy operacji włókniaków wykonywanych rutynowo na salach operacyjnych GYN w Stanach Zjednoczonych i za granicą każdego dnia, mniej niż 1% szansy wciąż przekłada się na tysiące niczego niepodejrzewających kobiet, które znalazły się w możliwej do uniknięcia jatrogennej krzywdzie – to nie jest nieistotna liczba pacjentów poszkodowanych w wyniku określonej, nieprawidłowej i całkowicie możliwej do uniknięcia praktyki.

Bardzo na pewno, jeśli specyficzne urządzenie lub praktyka spowodowały możliwe do uniknięcia zgony śródoperacyjnie w tempie jeden na 200-400, nie ma wątpliwości, że zarówno chirurg, jak i anestezjolog ruszyliby się, by wyeliminować niebezpieczeństwo. W tym przypadku różnica polega na tym, że śmiertelna konsekwencja morcelacji nie jest natychmiast widoczna. Ale teraz, kiedy fakty są znane, a większość GYN-ów wydaje się nie mieć z tym problemu, czy anestezjolodzy mogą to zignorować i pozostać w etycznej przestrzeni praktyki? Odpowiedź brzmi: Nie.

Nie wymaga żadnego wysiłku dla każdego rozsądnego lekarza, aby zrozumieć, że mielenie guzów o złośliwym potencjale wewnątrz ludzkiej jamy ciała jest prohibicyjnie niebezpieczną praktyką – ponieważ ryzykuje rozprzestrzenianie się lub upstaging śmiertelnego procesu. W rzeczywistości, jest to dictum chirurgii ogólnej i onkologicznej, że wszystkie masy z potencjałem złośliwym powinny być resekowane en bloc i z dobrymi marginesami. Wszyscy, oprócz ginekologów, wydają się szanować tę zasadę.

Niestety, pomimo rozległego poziomu rozgłosu wywołanego powikłaniem Amy, duża liczba chirurgów ginekologicznych kontynuuje morcellate kobiecych fibroidów, ręcznie lub przy użyciu morcellator power. Wielu z nich używa morcelatorów mocy od producentów takich jak STORZ, który nadal sprzedaje niebezpieczne urządzenie bez względu na śmiertelne zagrożenie onkologiczne, jakie stwarza ono dla kobiet.

Morcelacja ręczna jest nie mniej śmiertelna. Zaledwie w grudniu 2016 roku usłyszałem od kobiety, której okultystyczny mięsak macicy siostry został ręcznie morcelowany przez wybitnego kalifornijskiego ginekologa. Zmarła na katastrofalną sarkomatozę jamy brzusznej, podobnie jak moja żona, prawie dokładnie rok po operacji na przypuszczalnie łagodny objawowy włókniak macicy w grudniu 2015 roku – zostawiła po sobie 7-letnią córkę i męża. To, prawie trzy lata po tym, jak Amy podniósł bardzo głośny alarm, międzynarodowo, a nawet do tego konkretnego ginekologa siebie. Przesłanie jest takie, że GYN-y nie traktują wystarczająco poważnie niebezpiecznego potencjału onkologicznego włókniaków – uważają go za wyolbrzymione zagrożenie.

To prowadzi mnie do przesłania, które chcę przekazać kierownictwu ASA i wszystkim członkom: Każda kobieta, która pada ofiarą rozsiewu raka macicy lub upstaging przez morcelację z rąk ginekologa, jest operowana przez dwa zestawy lekarzy – zespół ginekologiczny i zespół anestezjologiczny.

Prawdą jest, że w naszej specjalistycznej praktyce lekarskiej, wszyscy pilnujemy własnego interesu i szanujemy autonomię i doświadczenie naszych kolegów z innych specjalności. Jesteśmy „silo-ed” od siebie nawzajem, zarówno z wyboru, jak i z konieczności. I w większości przypadków działa to dobrze. Każdy wykonuje swoją część, aby pacjenci pomyślnie przeszli przez skomplikowane operacje.

Ale powikłanie Amy i jej kampania zdrowia publicznego na dużą skalę pokazały, że istnieją przejmujące i niebezpieczne wyjątki od tej zasady zaangażowania w opiekę nad pacjentem.

Aby było jasne, kiedy GYN korzysta z wiedzy anestezjologa, aby wykonać morcelację u kobiety, to nie tylko GYN ponosi ciężar odpowiedzialności za dobre samopoczucie pacjentki, ale także anestezjolog. A jeśli GYN nie zrobi tego prawidłowo, wtedy anestezjolog ma etyczny obowiązek powstrzymać szkodę.

Oprócz jej 6 uroczych dzieci, dziedzictwem życia Dr. Amy J. Reed jest to, że wielu setkom, jeśli nie tysiącom, niczego niepodejrzewających kobiet i ich rodzinom zostanie oszczędzone śmiertelne powikłanie morcelacji do potomności. Jeśli chodzi o moją żonę, to niezaprzeczalnym faktem jest, że Amy w pojedynkę wyeliminowała spowodowane przez człowieka zagrożenie rakiem dla kobiet na całym świecie. Ale jej przesłanie do Was, jej kolegów z anestezjologii, jest jeszcze głębsze. W rzeczywistości jest to wezwanie do broni, którego żaden z was nie może teraz zignorować.

W tym miejscu proszę, aby każdy członek ASA, który uczestniczy w ginekologicznej sali operacyjnej, gdzie ginekolog leczy guzy włókniaka macicy, zapamiętał nazwisko Amy Josephine Reed – i zapytał swoich kolegów z GYN-u, czy są pewni, że wasza pacjentka nie jest kolejną Amy Reed. Ponieważ gwarantuję Ci, że nie będą w stanie złożyć takiego zapewnienia, co czyni ich zamiar morcelacji niebezpieczną praktyką, która może nieodwracalnie zaszkodzić Twojej pacjentce.

Liderstwo przychodzi w wielu formach. Czasami jest to kompromis i budowanie konsensusu, które wyznaczają przywództwo. Czasami jest to głośny i ostry sprzeciw wobec niewłaściwej i niebezpiecznej normy, który naznacza lidera.

W przypadku kobiety poddawanej morcelacji przez ginekologa na sali operacyjnej, to właśnie sprzeciw i wątpliwości co do słuszności tego podejścia chirurgicznego ze strony kolegów z GYN naznaczą wasz charakter i siłę jako lekarzy, liderów i profesjonalistów.

W imię twojej koleżanki, mojej żony, anestezjologa i intensywisty Amy Josephine Reed MD, PhD proszę cię, abyś wokalnie zapytał, a jeśli trzeba, zakończył operacje swoich kolegów GYN obejmujące morcellation guzów włóknistych macicy u kobiet. Ponieważ w praktyce naszego zawodu, pomysł, że akceptując możliwe do uniknięcia uszkodzenia uboczne mniejszości podzbioru podatnych pacjentów, dla rzeczywistej lub domniemanej korzyści większości, jest po prostu nieetyczne myślenie. A takie błędy poznawcze w naszym zawodzie prowadzą do nieuzasadnionych szkód jatrogennych i niewybaczalnych zgonów niczego nie podejrzewających pacjentów. Nie umożliwiajcie tego ginekologicznego zagrożenia.

Państwo z szacunkiem i w przyjaźni,

Hooman Noorchashm MD, PhD

Kardiochirurg.

Reed-Noorchashm portret rodzinny, lato 2015.

.