Such a lovely place; Credit: Rhino RecordsFact or Myth? 5 Things You Might Not Know About Hotel California
Hotel California, najlepiej sprzedający się piąty album ikony rocka z Los Angeles, Eagles, skończył 40 lat w grudniu ubiegłego roku. Rok później, przełomowy LP w końcu doczekał się 40. rocznicy w postaci reedycji deluxe 24 listopada, która zawiera nowo zremasterowaną wersję oryginalnego albumu na CD, miks 5.1 surround na Blu-ray Audio oraz nigdy wcześniej nie publikowany zestaw koncertowy z trzech nocy spędzonych przez grupę w Forum w październiku 1976 roku.
Podczas gdy zwykli fani od dawna rozkoszują się FM-owymi wibracjami lat 70-tych w utworach „Life in the Fast Lane”, „New Kid in Town” i tytułowym hitem, Hotel California to coś więcej niż tylko zszywki radiowe. Za szumem i przebojami kryją się również najlepsze studyjne dokonania Eagles, szczególnie w drugiej, niedocenianej części płyty. Jest to również jeden z najbardziej zmitologizowanych albumów lat 70-tych, drugi chyba tylko po Led Zeppelin IV.
Oto pięć aspektów Hotel California, które mogą sprawić, że spojrzysz na ten amerykański klasyk z innej perspektywy.
The Church of Satan connection
Prawdopodobnie najdzikszą bajeczką snutą na temat Hotel California jest mit, że LP był pewnego rodzaju listem miłosnym do Szatana – szczególnie piosenka tytułowa, z jedną teorią cytującą wzmianki o „the master’s chambers” i „the beast” jako odniesienia do niesławnego założyciela Church of Satan, Antona LaVey. Prawdopodobnie najbardziej przerażający zbieg okoliczności nadający wagę tej teorii znajduje się na zdjęciu na wewnętrznej stronie gatefolda oryginalnego winylu. Tam, jeśli spojrzysz ponad tłumem otaczającym Eagles na balkon, zobaczysz cienistą postać, która wydaje się być ubrana w czarną szatę, z wyciągniętymi rękami. Wiele osób uważa, że to LaVey fotobombujący ujęcie, ale według sprawdzającej fakty strony internetowej Snopes, była to kobieta wynajęta do sesji zdjęciowej. Co ciekawe, jednak, być może w celu uniknięcia dalszych kontrowersji, balkon został wykadrowany ze zdjęcia na opakowaniu reedycji z okazji 40-lecia.
„V.O.L. Is Five-Piece Live”
Kiedy jesteś zespołem tak skrupulatnym w studiu jak Eagles byli pod auspicjami ich producenta i inżyniera Billa Szymczyka, będą pewne wątpliwości co do tego, czy możesz grać na żywo. Jeśli słuchasz występów Forum na tej rozszerzonej edycji „Hotel California”, lub kiedykolwiek widziałeś grupę na koncercie w tamtych czasach, już wiesz, że Eagles byli jednym z najlepszych zespołów na żywo w latach 70-tych. Ale zespół chciał pokazać, że przy wszystkich swoich skomplikowanych aranżacjach smyczkowych i wyszukanych grooves, byli doskonale zdolni do grania na żywo na taśmę – i kiedy wycięli w ten sposób ciężki gitarowy highlight side-two „Victim of Love”, Szymczyk postanowił upamiętnić tę okazję.
„Kiedy robiliśmy kopię winylu – to, co nazywa się 'matką’, z którą tłoczą wszystkie płyty winylowe – Bill Szymczyk, nasz inżynier, zwykł grawerować pomiędzy etykietą a ostatnim zespołem,” Don Felder powiedział dziennikarzowi muzycznemu Danowi MacIntoshowi w 2013 roku dla strony Songfacts. „Wygrawerowałby na winylu małe powiedzenie, które jest na każdej płycie Eagles, nad którą pracował. A na płycie Hotel California napisał 'V.O.L. Is Five-Piece Live.’ Co oznacza ”Victim of Love” jest pięcioczęściowy na żywo.” To była jedna z bardziej ostrych, rockowych piosenek, które nagrali Eagles.”
The Eagles dzisiaj: Don Henley (z lewej), Glenn Frey syn Deacona, Joe Walsh, Vince Gill, Timothy B. Schmit; Credit: Courtesy Scoop Marketing
Snowblinding Black Sabbath
„Ciepły zapach colity”, o którym wspomina Don Henley w początkowych wersach „Hotel California”, to najprawdopodobniej odniesienie do słodkiego liścia. Ale jeśli posłuchać relacji Black Sabbath z pracy nad ich LP, Technical Ecstasy z 1976 roku, w Miami’s Criteria Studios w tym samym czasie, kiedy Eagles pracowali tam nad „Hotel”, wydaje się, że pogłoski o tym, że piosenka jest metaforą uzależnienia od kokainy mogą być równie trafne. „Zanim mogliśmy zacząć nagrywać, musieliśmy zeskrobać całą kokainę z deski mikserskiej” – mówił w 2014 roku basista Geezer Butler w rozmowie z Uncutem. „Myślę, że zostawili około funta kokainy w tablicy.”
The Steely Dan diss
Wiele zostało zrobione o back-and-forth między Eagles i ich smooth-rockowymi odpowiednikami Steely Dan w latach 70. Zaczęło się od tekstu z „Everything You Did,” głęboki cięcia off Steely Dan’s 1976 album, The Royal Scam, w którym rozwścieczony mąż, kłócąc się ze swoim zdradzającym małżonkiem, mówi: „Turn up the Eagles, sąsiedzi słuchają.”
„Najwyraźniej dziewczyna Waltera Beckera kochała Eaglesów i grała ich cały czas”, Glenn Frey wyjaśnił Gavinowi Edwardsowi w książce weterana dziennikarstwa muzycznego z 2006 roku, Is Tiny Dancer Really Elton’s Little John? „Myślę, że doprowadzało go to do szału. Historia głosi, że pewnego dnia pokłócili się i tak powstała ta kwestia.”
Henley skorzystał z przynęty i w tytułowym utworze Hotel California odpłacił się linią o „dźganiu go swoimi ostrymi nożami”. Ale po latach Henley podkreślał, że to wszystko było w dobrej zabawie. „Znam ich całkiem dobrze i to było tak, jakby on w pewnym sensie powiedział: 'Wszyscy w L.A. grają tę pieprzoną płytę, a ja mam tego dość'”, wyjaśnił Andy’emu Gillowi z Uncut w 2015 roku. „To było trochę uznanie i trochę wkurwienie.”
The Trump premonitions of „The Last Resort”
Piękna ballada, która zamyka Hotel California, została napisana przez Henleya jeszcze w czasach, gdy obawy o środowisko dopiero zaczynały być częścią mainstreamowych rozmów. Czterdzieści lat później trudno nie skojarzyć słów piosenki z takimi postaciami jak Donald Trump i jego naczelny dekonstruktor EPA, Scott Pruitt: „Somebody laid the mountains low while the town got high … Some rich men came and raped the land, nobody caught ’em”. „Robiliśmy 'The Last Resort’ w zestawie” – powiedział niedawno Henley Davidowi Fricke z Rolling Stone’a. „To przechodzi jak gangbusters w niektórych częściach kraju, bo to naprawdę jest piosenka o manifestacyjnym przeznaczeniu.”
Wydanie Hotel California 40th-anniversary jest już dostępne za pośrednictwem Rhino Records. Bilety na trasę koncertową Eagles w 2018 roku po Ameryce Północnej trafiają do sprzedaży w piątek, 1 grudnia. Więcej informacji na stronie eagles.com.
.