Lake trout suppression program churns on despite pandemic
By Brandon Walker EBS STAFF
YELLOWSTONE NATIONAL PARK – Nawet globalna pandemia nie mogła wykoleić bitwy, która szaleje od 25 lat pod wodą w Parku Narodowym Yellowstone. Od 1995 roku ekipy Służby Parku Narodowego i zakontraktowane komercyjne łodzie rybackie zebrały ponad 3,35 miliona nierodzimych pstrągów jeziorowych z jeziora Yellowstone poprzez poławianie ich przy pomocy sieci skrzelowych, próbując w ten sposób wyeliminować inwazyjne gatunki, które zagrażają rodzimym pstrągom gardłowym.
Odkąd pierwszy pstrąg jeziorowy pojawił się w jeziorze Yellowstone, złapany przez wędkarza w lipcu 1994 roku, szeroko zakrojone wysiłki NPS powoli zmniejszyły ich liczbę w jeziorze, ale według szefa Native Fish Conservation Program dr Todda Koela, walka jest daleka od zakończenia.
Pstrągi jeziorowe prosperują w Yellowstone Lake głównie dlatego, że nie mają naturalnych drapieżników. „Mają wielką przeżywalność, ponieważ nie ma nic, co mogłoby je zjeść” – powiedział Koel. „…Mają wszystkie te zalety, które próbujemy zmienić.”
Do tej pory ponad 20 milionów dolarów zostało wydanych na próby wyeliminowania troci jeziorowej i przywrócenia pstrąga gardłowego w jeziorze Yellowstone, zgodnie z komunikatem prasowym Parku Narodowego Yellowstone. Finansowanie dla wszystkich aspektów programu pochodzi z NPS, Yellowstone’s nonprofit partnera Yellowstone Forever i Wyoming Trout Unlimited między innymi, według Koel.
Koel jest zaangażowany w projekt od 20 sezonów. Powiedział, że COVID-19 stanowi wyzwanie w postaci ograniczonego personelu, jako że wszyscy pracownicy NPS mieszkają w tym sezonie indywidualnie – w niektórych przypadkach jeden pracownik zajmuje rezydencję, w której normalnie mieszkałoby osiem osób – ale nie spowodowało to dużych zakłóceń w działaniach związanych z tłumieniem pstrągów jeziorowych.
„Nie powiem, że nie miało to żadnego wpływu”, powiedział. „Ale jeśli chodzi o tłumienie troci jeziorowej i odbudowę gardła na jeziorze Yellowstone, uważamy, że idziemy pełną parą.”
Typowo, sześć łodzi do połowu za pomocą sieci skrzelowych działa podczas sezonu połowu za pomocą sieci obejmującego miesiące wiosną, latem i jesienią na jeziorze Yellowstone, zbierając nierodzime, drapieżne trocie jeziorowe. Jednak w tym roku liczba pracowników jest wystarczająca tylko dla pięciu osób.
NPS zwykle obsadza dwie z sześciu łodzi, a pozostałe cztery obsługiwane są przez wykonawcę komercyjnych połowów z Wisconsin, firmę Hickey Brothers Research – która została zakontraktowana do pomocy w programie od 2009 roku – ale ze względu na redukcję pracowników NPS może obsłużyć tylko jeden statek. Koel nie jest zaniepokojony tym, że na wodzie jest o jedną łódź mniej, ponieważ liczba odłowów w ostatnich latach wykazywała tendencję spadkową w miarę zmniejszania się populacji.
„Jeśli wskaźniki połowu nadal będą spadać jak co roku, wtedy sieci są do przetworzenia i można ustawić i zwijać więcej,” powiedział.
Od 21 czerwca, 91,300 troci jeziorowej zostało złapanych w sieci w 2020 roku. Koel powiedział, że wygląda na to, że całkowity połów będzie nadal wykazywał tendencję spadkową, tak jak to miało miejsce w latach ubiegłych. Po sieci, pstrągi jeziorowe są stłuczone i zatopione w głębi jeziora Yellowstone, aby się rozłożyć.
„To utrzymuje składniki odżywcze pstrąga jeziorowego w jeziorze. W jakim stopniu wpływa to na ekologię jeziora, to jest to, co faktycznie badamy teraz z naszymi studentami,” Koel said.
Koel powiedział NPS rozważa próbę sprzedaży zebranych ryb, ale ze względu na czas, że sieci skrzelowe są rozmieszczone wiele z ryb nie mogą być spożywane i akt przetwarzania tych, które mogą być zajęłoby długie okresy czasu-Koel zauważył, że Hickey Brothers Research powiedział, że przetwarzanie ryb może zająć do 50 procent ich zakontraktowanego czasu.
„To by oznaczało, że musielibyśmy podwoić flotę i załogi, aby zabić tyle samo troci jeziorowej”, powiedział.
Pomocą dla mniejszej floty, która będzie zmuszona do zakończenia swoich wysiłków gillnetting w październiku przez lód, są nowe taktyki naukowe w postaci granulatu, który jest strategicznie umieszczony w miejscach tarła troci jeziorowej. Granulki z glutenu sojowego i pszennego, podobne wielkością do ikry pstrąga jeziornego, zostały opracowane w celu usunięcia rozpuszczonego tlenu z wody, zabijając ikrę w procesie. Koel powiedział, że do tej pory nie zaobserwowano żadnych ekologicznych reperkusji związanych z granulatem.
„Próbowaliśmy go w różnych, można by powiedzieć gęstościach biomasy, lub różnych ilościach granulatu, aby spróbować znaleźć to słodkie miejsce, w którym możemy zastosować minimalną ilość i nadal zabijać wszystkie jaja i zrobiliśmy to i działa to tak dobrze,” powiedział.
NPS wykorzystał helikopter w zeszłym roku, aby rozprowadzić granulat w miejscach tarła. W miejscu tarła na wyspie Carrington, jednym z 14 zidentyfikowanych przez NPS miejsc tarła troci jeziornej w jeziorze Yellowstone, Koel powiedział, że granulki skutecznie zabiły wszystkie jaja. Koel zauważył również, że NPS planuje kolejne zastosowanie granulatu z glutenu sojowego i pszennego tej jesieni, w okresie tarła troci jeziornej, mniej więcej od połowy września do połowy października.
Granulat jest najnowszą próbą NPS wyeliminowania tarła troci jeziornej. Przed wprowadzeniem granulek, częścią strategii eliminacji tarła troci jeziorowej było wprowadzenie rozkładających się tusz troci jeziorowej. Rozkładające się tusze mają taki sam efekt jak granulat: usuwają rozpuszczony tlen z wody.
„W końcu projekt eliminacji troci jeziorowej, i w rezultacie odbudowa pstrąga gardłowego w jeziorze Yellowstone, jest przede wszystkim najwyższym priorytetem,” powiedział Koel w odniesieniu do sposobu, w jaki fundusze są przydzielane na różne projekty NPS. „…Wszystko inne, co robimy poza jeziorem Yellowstone, przychodzi po tym”.
While przyznaje, że numery pstrąga gardłowego nie osiągnęły jeszcze zadowalających poziomów ustanowionych przez NPS, jest zachęcony zdrowiem ryb, które widział.
„Pstrąg potokowy, który ma 20 cali długości, waży teraz dwa razy więcej niż przed inwazją pstrąga jeziorowego i wpływem pstrąga jeziorowego. Tak więc ryby, które tam przeżyły, radzą sobie lepiej” – powiedział.