Anita Campbell – Podróż po przedsiębiorczości z Small Business Trends

Jako dyrektor generalny i założyciel strony internetowej Small Business Trends, Anita Campbell zabierze nas teraz w 10-letnią podróż swojego życia jako przedsiębiorcy. Jej wielokrotnie nagradzana strona dwukrotnie zdobyła nagrodę Forbes Best of Web Award w kategorii Small Business Blog, zarówno w 2005 jak i 2008 roku. Tak więc dzisiaj, to naprawdę zaszczyt przedstawić osobę stojącą za tą wspaniałą firmą wydawniczą online.

Powiedz mi trochę o sobie i o tym, jak stworzyłaś SmallbusinessTrends.com

Anita Campbell: Weszłam w publikacje online przypadkowo. Miałam długą karierę w świecie korporacji, najpierw jako wewnętrzny radca prawny, a następnie główny radca prawny. W końcu zostałam dyrektorem generalnym jednostki technologicznej w Bell & Howell.

Po opuszczeniu świata korporacji zaczęłam zajmować się konsultingiem dla przyjaciół, pomagając im z ich biznes planami i modelami biznesowymi. Aby zbudować swój biznes konsultingowy, założyłem biuletyn e-mailowy i odkryłem, że proces tworzenia artykułów do biuletynu za pomocą Dreamweavera to gigantyczny bałagan. Ktoś zasugerował, żebym wypróbował jedną z tych nowych platform publikacyjnych zwanych blogami (było to latem 2003 roku – blogi były jeszcze wtedy na topie).

Więc przeszedłem na Blogger.com – nie mogłem uwierzyć, jak łatwo można było publikować artykuły! Wkrótce więcej osób czytało blog niż biuletyn.

W końcu blog stał się znacznie większy i ewoluował, aby stać się biznesem. Stał się on głównym generatorem przychodów mojej firmy (nie tylko narzędziem marketingowym).

Po drodze nabyliśmy inne strony (takie jak BizSugar, nasza strona mediów społecznościowych). Rozpoczęliśmy również inne inicjatywy, takie jak Small Business Book Awards i Small Business Influencer Awards.

Jakie były niektóre z najgorszych błędów, które popełniłaś zaczynając?

Anita Campbell: Patrząc teraz wstecz, jakieś 9 lat później, powiedziałabym dwie rzeczy:

(1) Nie inwestowanie wystarczająco w wsparcie technologiczne wystarczająco wcześnie. Dziś, aby konkurować z większymi podmiotami, trzeba oferować coś więcej niż tylko standardowy szablon bloga, jeśli chce się rozwijać markę wydawniczą. Strona potrzebuje zaawansowanych funkcji. Musisz zainwestować w niestandardowe wtyczki. A nawet jeśli używasz standardowych wtyczek WordPress, okazuje się, że jak witryna rośnie wiele wtyczek są nieefektywne na naszej wielkości ruchu, a więc jeden po drugim zastępujemy je niestandardowych wersji po prostu dla wydajności. Ponadto, konfiguracja serwera i strategie optymalizacji bazy danych stają się tak ważne.

(2) Nie publikując wystarczająco dużo treści. Oto prosta prawda: im więcej treści publikujesz, tym bardziej rośnie Twój ruch na stronie. Teraz… musisz publikować treści wysokiej jakości, na pewno – ale ilość również ma znaczenie dla ruchu. Właśnie w zeszłym tygodniu porównaliśmy nasz ruch z roku na rok. Zwiększyliśmy ze średnio 4 postów dziennie do 6 postów dziennie w ciągu ostatniego roku i podwoiliśmy liczbę wizyt i odsłon w tym czasie. Innymi słowy, 50% wzrost w treści przyniósł 100% wzrost w wizytach i pageviews.

Nasz wzrost gwałtownie wzrosła, gdy zatrudniliśmy w pełnym wymiarze czasu IT Manager do obsługi programowania i administracji serwera. Wcześniej kupowaliśmy blok godzin od zewnętrznej firmy każdego miesiąca i byliśmy bardzo zadowoleni z ich usług, z wyjątkiem jednej rzeczy: zawsze kończyliśmy miesiąc w pierwszym tygodniu! Szybko wykorzystaliśmy wszystkie nasze godziny zapisane w budżecie i nigdy nie mogliśmy zrealizować naszych wielkich planów rozwoju. Ciągle powtarzałem reszcie zespołu: „Ten projekt będzie musiał poczekać do następnego miesiąca.”

Cóż, tempus fugit – zanim się zorientujesz, mija 10 miesięcy, rok, a ty wciąż marzysz o tym projekcie, ale nie udaje ci się go zrealizować. Zatrudnienie osoby na pełny etat wymagało podjęcia ryzyka – był to dla nas przerażający wydatek, ale opłaciło się. Po zatrzymaniu tego cyklu opóźnień wymuszonych budżetem, wzrost szybko przyspieszył.

Zbudowałaś kilka innych udanych biznesów online, opowiedz mi trochę o każdym z nich.

Anita Campbell: BizSugar.com jest specyficzną dla małych firm stroną z zakładkami społecznościowymi. Jest dla tych, którzy mają treści związane z małymi firmami, aby dzielić się swoimi postami i znaleźć inne treści, które im się podobają. Kupiłem tę stronę w 2009 roku. Byłem zaznajomiony z tą stroną i używałem jej, ale była mała. Dzisiaj ma 650,00 zarejestrowanych członków. Mamy piątkowy biuletyn e-mailowy, który trafia do ponad 200.000 z najlepszymi historiami tygodnia. Nasz dedykowany na całym świecie zespół moderatorów utrzymuje witrynę na torze, utrzymuje z dala od spamu, a my jesteśmy w stanie wygenerować poczucie wspólnoty.

Jesteśmy również dumni z naszych dwóch inicjatyw nagród. Jest Small Business Book Awards, które honorują książki napisane dla właścicieli małych firm i przedsiębiorców. To już czwarty rok. Inne nagrody to Small Business Influencer Awards, które są w drugim roku.

Dla obu używamy wysoce dostosowanej wersji tej samej platformy, której używamy dla BizSugar – to utrzymuje nasze wewnętrzne wyzwania w dół, ponieważ naprawdę musimy być ekspertami tylko w dwóch pakietach oprogramowania, WordPress i Pligg. Mamy też kilka mniejszych stron, w tym TweakYourBiz.com. Mamy tam zgrabne narzędzie do generowania nagłówków i planujemy zbudować więcej narzędzi.

Bycie przedsiębiorcą czasami oznacza robienie wszystkiego po trochu, więc opisz jak wygląda dla Ciebie zwykły dzień?

Anita Campbell: Jak tylko przychodzę rano do mojego komputera, odwiedzam wszystkie nasze strony i rozglądam się, żeby upewnić się, że wszystko jest w porządku. Mam na pasku przeglądarki zakładkę o nazwie „Daily Visits” i po prostu schodzę do każdego linku i odwiedzam je. To taka internetowa wersja „zarządzania przez chodzenie dookoła”. Patrzę na front witryn i loguję się na zapleczu, również. Mogę aktualizować wiadomości na niektórych stronach, takie jak Trending topics. Sprawdzam komentarze i moderuję je, a także odpowiadam na kilka z nich. To często trwa godzinę.

Następnie sprawdzam media społecznościowe dla komentarzy. Twitter jest platformą, na której osobiście jestem najbardziej aktywny – jest ona szczególnie dobrze dopasowana do serwisu informacyjnego B2B, takiego jak Small Business Trends. Odpowiadam na wszelkie komentarze i sprawdzam Direct Messages.

Potem sprawdzam pocztę elektroniczną. Email jest dla nas ogromnym źródłem biznesu. Dostajemy e-maile z około tuzina skrzynek odbiorczych.

Mam pracowników, którzy monitorują wiele z nich, ale często przekazują mi rzeczy do decyzji po ich przefiltrowaniu. Ciągle dostajemy e-maile z zapytaniami o reklamę/sponsorowanie, wystąpienia i tak dalej – to są możliwości. Jeśli chcesz być wydawcą internetowym, musisz zdać sobie sprawę, że nie możesz tego robić, nie będąc otwartym na komunikację, a większość z tego odbywa się za pośrednictwem poczty elektronicznej. (Nigdy nie rozumiałem wydawców, którzy utrudniają dotarcie do nich – prawdopodobnie tracisz wiele możliwości). Dostajemy również mnóstwo e-maili dotyczących problemów z obsługą klienta, propozycji artykułów – sami to wymyślcie.

Email pochłania mnóstwo mojego czasu na odpowiadanie, przekazywanie członkom zespołu, i tak dalej. Od rana do wieczora jestem w ciągłej komunikacji na czacie Google z moją menedżer operacyjną – ona pracuje w innym mieście i w ten sposób się komunikujemy. Ona jest odpowiedzialna za proces redakcyjny. Zajmujemy się różnymi sprawami, rozwiązujemy problemy i podejmujemy decyzje okresowo w ciągu dnia.

Kiedy mój menedżer IT, który jest na Zachodnim Wybrzeżu USA loguje się na dzień (ja jestem na Wschodnim Wybrzeżu i 3 godziny wcześniej) również kontaktuję się z nim w różnych projektach w ciągu dnia poprzez Google Chat. Kilka razy w tygodniu mam rozmowy przez Skype z niektórymi członkami zespołu.

Większą część dnia spędzam na propozycjach sprzedaży reklam z naszymi różnymi przedstawicielami handlowymi oraz na specjalnych inicjatywach, takich jak nowe projekty, nad którymi pracujemy. Zajmuję się również zadaniami administracyjnymi, takimi jak fakturowanie.

A potem piszę własne teksty, chociaż zazwyczaj robię to późno w nocy i w weekendy, ponieważ jest to jedyny niezakłócony czas, jaki mam.

Wreszcie, staram się sprawdzać różne raporty i statystyki (analytics, itp.) wieczorami, aby upewnić się, że nie ma żadnych problemów i wszystko jest na dobrej drodze.

Typowo pracuję od 8 do 18, z kilkoma przerwami na spacer na zewnątrz w ciągu dnia. Często wracam wieczorami na kilka godzin. Jeśli jestem w podróży, wtedy harmonogram jest oczywiście inny.

Powyższy harmonogram może wydawać się nudny i nie przypomina życia przedsiębiorcy internetowego wysokich lotów – jest analityczny i podczas gdy pracuję sam w moim biurze, stale komunikuję się z ludźmi za pośrednictwem czatu i poczty elektronicznej, więc jest naprawdę sporo interakcji społecznych. Uwielbiam to!

Jak zajmujesz się marketingiem swojego biznesu, co było najbardziej udaną formą marketingu dla Ciebie?

Anita Campbell: Wiele z naszych działań marketingowych w 2012 roku skupiło się na mediach społecznościowych. Teraz zbudowaliśmy naszą obecność na różnych platformach społecznościowych (Twitter, Facebook i Google+ są kluczowe), a oni napędzają mnóstwo ruchu z powrotem do witryn.

Ja również, zostałem zmuszony kopać i krzyczeć przez lata, aby dowiedzieć się czegoś o optymalizacji wyszukiwarek. Na początku wydawało mi się to fajne. Następnie przez kilka lat byłem urażony, ponieważ nie rozumiem go i zawsze czułem się jak strona była coraz buffeted tam i z powrotem. Ruch będzie rosnąć, a następnie Google zmieni coś lub zmienimy coś w niewiedzy i strzelać sobie w stopę (takie jak słaba struktura witryny, która doprowadziła do duplikatów treści), ale nie zdają sobie sprawy z tego.

Ruch spadnie na chwilę. W końcu jednak trochę się nauczyłem – w żadnym wypadku nie jestem ekspertem. Staramy się przynajmniej opanować niektóre z podstaw i nie szkodzić sobie przez robienie czegoś głupiego. Zatrudniłem pomoc z zewnątrz, aby zająć się kilkoma kwestiami i poprowadzić nas właściwie. Wniosek z tego taki: SEO pomogło w pewnym stopniu, choć zdaję sobie sprawę, że moglibyśmy zrobić o wiele więcej.

Wreszcie, zrobiliśmy wiele dzięki wykorzystaniu mojej osobistej marki. Dlatego piszę na innych stronach i przemawiam na imprezach.

Podziel się kilkoma wskazówkami i poradami, jak zwiększyć ruch w sieci.

(1) Zbuduj silną obecność w mediach społecznościowych. Media społecznościowe są kluczem do marketingu online w dzisiejszych czasach. Pomyśl o tym, jak o tworzeniu placówek satelitarnych, w których możesz udostępniać swoje treści. Wybierz kilka platform mediów społecznościowych i opanuj jedną lub dwie z nich. Nie bądź dyletantem wielu z nich. Twitter, Facebook, LinkedIn i Google+ to dobre platformy, ale są też inne, w zależności od Twojej branży i grupy docelowej. Znajdź miejsce, w którym Twoja publiczność spędza czas – tam właśnie potrzebujesz silnej obecności.

(2) Twórz treści, które można udostępniać i dziel się treściami innych. Dzielenie się treściami to nazwa gry w mediach społecznościowych. Nie myśl o tym tylko jako o wrzuceniu feedu na stronę społecznościową, ale zamiast tego zaprzyjaźnij się z innymi. Połącz się z ludźmi, a oni będą zwracać większą uwagę na swoje treści.

(3) Opracuj niezapomnianą nazwę. Doszedłem do wniosku, że jest to ważniejsze niż kiedykolwiek zdawałem sobie sprawę. Ludzie pamiętają, aby wrócić, gdy pamiętają nazwę – to takie proste. Pomyśl o kilku dużych stronach: Mashable. Techcrunch. Mają one krótkie pamiętne nazwy.

(4) Dowiedz się o SEO. To konieczność w dzisiejszych czasach. SEO nie jest o sztuczki, aby uzyskać ruch. Pomyśl o tym, jak o tworzeniu czystej strony, która jest przyjazna dla ludzi i pająków, i staraj się nie robić nic, aby strzelić sobie w stopę (chociaż czasami okazuje się, że bardzo łatwo to zrobić, ku naszemu przerażeniu!).

(5) Publikuj gościnnie i akceptuj gościnne posty. Kiedy publikujesz posty gościnne na innej stronie, odsłaniasz swoją markę przed tą publicznością. A kiedy akceptujesz posty gościnne, wprowadzasz kolejną publiczność do swojej marki, również.

(6) Publikuj tak często, jak to możliwe na blogu, jeśli prowadzisz działalność wydawniczą. Na początku możesz nie widzieć dużego ruchu, ale jeśli spojrzysz wstecz za 6 miesięcy do roku, zaczniesz widzieć, jaką to robi różnicę.

Kto lub co powiedziałbyś, że najbardziej zainspirowało cię do zostania przedsiębiorcą i jak pozostajesz zmotywowany?

Anita Campbell: Zawsze chciałam prowadzić własną firmę – po prostu zajęło mi trochę czasu, aby zebrać się na odwagę.

Jeśli chodzi o motywację, przypominaj sobie: wszystko wymaga czasu. Zaczynaliśmy tak jak wszyscy inni. Pierwszego dnia na Small Business Trends mieliśmy tylko jednego gościa – MNIE! Właśnie wtedy, gdy myślisz, że wszystko stanęło w miejscu i nigdy się nie rozwiniesz, osiągasz nowy poziom wzrostu. Ale musisz się tego trzymać i pozostać optymistą.

Jeśli miałabyś szansę zacząć swoją karierę od nowa, co zrobiłabyś inaczej?

Anita Campbell: Zaczęłabym działalność poboczną wcześniej, jeszcze będąc zatrudnioną. Łatwo powiedzieć, ale trudno zrobić. Mam tendencję do wkładania wszystkiego w to, nad czym pracuję i prawdopodobnie nie miałabym zbyt wiele czasu na działalność poboczną. 🙂

Jak definiujesz sukces?

Anita Campbell: Chodzi o osiągnięcie swojej wizji – cokolwiek to jest. Dla mnie jest to bycie numerem jeden w mojej niszy i robienie tego będąc przy tym przyzwoitym człowiekiem.

Jakich 3 rad udzieliłabyś każdemu, kto chce rozpocząć biznes online?

(1) Upewnij się, że masz odłożone trochę gotówki. Jeśli nie, to znajdź sposób na sprzedaż swoich usług (takich jak projektowanie stron internetowych, doradztwo lub pisanie) przez jakiś czas. Rozwijanie biznesu online wymaga czasu. W jakiś sposób musisz znaleźć gotówkę, aby przetrwać początkowe dni. Przez lata konsultowałem i pisałem dla innych stron, często pracując do późna w nocy. To była harówka. Ale wiesz, co było najlepsze? To był przepływ gotówki.

(2) Sprzedaj coś tak szybko, jak to możliwe. Wiem, że brzmi to jak oczywisty oczywistość, ale zdziwiłbyś się, jak wielu ludzi zaplątuje się w pisanie, lub kręci się bez celu na portalach społecznościowych, lub buduje idealną technologię – i zaniedbuje sprzedaż. Nie będzie w biznesie długo, chyba że szybko dowiedzieć się, jak przynieść pieniądze w drzwi.

(3) Użyj technik wizualizacji, aby utrzymać swój ostateczny cel w umyśle – to będzie motywować. Spróbuj wyobrazić sobie w myślach, co uczyniłoby cię szalenie szczęśliwym, jeśli chodzi o biznes. Zamknij oczy i wyobraź sobie siebie. Czy oznacza to otrzymywanie e-maili „otrzymałeś pieniądze”, gdy budzisz się rano, czy stanie na scenie i odbieranie nagrody, czy też podpisanie umowy sprzedaży firmy za 5 milionów dolarów. Cokolwiek to jest, wyobraź sobie to w swoim umyśle i odtwarzaj ten film w kółko.

Jaki jest twój ulubiony cytat dotyczący przedsiębiorczości?

Jest to bardziej cytat dotyczący zarządzania: „Kontroluj to, czego oczekujesz”. Ostatecznie będziesz musiał polegać na innych (pracownikach, freelancerach, wykonawcach, gościnnych blogerach itp.), aby pomóc, a największym problemem jest dawanie ludziom wystarczającej liny, aby byli kreatywni i mieli poczucie wartości, bez zrzekania się odpowiedzialności za prowadzenie. Więc trzeba pozwolić ludziom odejść i robić rzeczy, ale wiedzieć, jak nadzorować rzeczy. Oznacza to, że musisz zadawać pytania o rzeczy, które są ważne – „sprawdzaj, czego oczekujesz”

.